2024-08-12, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Romana Naninets, przewodniczącego Młodzieżowej Rady Miasta Gorzowa
- W lipcu powstała Gorzowska Koalicja na rzecz Odpowiedzialnej Sprzedaży Alkoholu. Jakie są jej cele i kto ją tworzy?
- Z inicjatywy Bogusława Prajsnera, założyciela Stowarzyszenia RoPSAN, Młodzieżowa Rada Miasta dołączyła do akcji związanej z walką z nieodpowiedzialną sprzedażą alkoholu kierowcom. Celem koalicji jest dotarcie do wszystkich firm, a szczególnie do tych, które nielegalnie sprzedają alkohol kierowcom pod wpływem. Koalicja się rozrasta, dołączają do nas kolejne miasta, większe i mniejsze, coraz więcej ludzi zaczyna zwracać na to uwagę, dlatego głównym celem jest rozgłos i dotarcie do jeszcze większej ilości mieszkańców.
- Współpracujecie z Ogólnopolskim Stowarzyszeniem RoPSAN w kampanii społecznej „Powstrzymać pijanego kierowcę”. Rozpoznaliście problem w Gorzowie. Jaka jest jego skala?
- Tak samo jak i w innych miastach problem z prowadzeniem pojazdu w stanie nietrzeźwości jest naprawdę potężny. Nawet osoby, które nigdy się nie interesowały tym tematem, mogły słyszeć o dużej ilości wypadków spowodowanych przez pijanych kierowców w ostatnim czasie. Niestety, przez nieodpowiedzialność sprzedawców i pracowników firm sklepów spożywczych, problem tylko wzrasta. Najczęściej pracownicy nawet nie zostają poinformowani o potrzebie zwracania uwagi na stan i samopoczucie kupującego, co sprawia że pracownik ma cząsteczkę winy w możliwym spowodowaniu wypadku przez kierowcę.
- Alkohol jest modny wśród ludzi w każdym wieku, w Polsce nie mamy tzw. kultury picia, najczęściej jest do picie do upicia się. W Gorzowie jest 230 punktów sprzedaży alkoholu. Jako młody człowiek – jakie widzisz rozwiązanie tego problemu?
- Problem z alkoholem ciągle się rozrasta. Według statystyk w Polsce co najmniej jednorazową styczność z alkoholem miało około 93 proc. osób nieletnich, z których prawie tyle samo nie odmówiło sobie powtórnego spożycia. Komicznie wygląda, gdy częściej sprzedawcy pytają o dowód osobisty osoby, które kupują energetyka niż alkohol. Według moich doświadczeń i rozmów z rówieśnikami wynika, że problem z napojami procentowymi u młodzieży wiąże się najczęściej z problemami osobistymi, z którymi spotyka się młodzież. To może być kłótnia w rodzinie, niedogadywanie się z kolegami, koleżankami, problemy w pracy. Drugim powodem jest zwykły brak innego zajęcia, miejsc, które przyciągnęłyby uwagę. Władze miasta już od jakiegoś czasu prowadzą walkę organizując różnorodne wydarzenia dla osób w każdym przedziale wiekowym, co moim zdaniem daje dobre rezultaty. Warto otworzyć oczy na to, że ,,zabawa" bez alkoholu i używek jest o wiele lepsza i bez konsekwencji. Jeżeli już doszło do spożycia, trzeba znać umiar i na pewno odłożyć jak najdalej kluczyki od auta.
MS
Trzy pytania do Oskara Palucha, ucznia piątej klasy technikum samochodowego w CEZiB