2024-08-16, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Beaty Wykrzykacz, dyrektor Centrum Opieki nad Dzieckiem i Rodziną w Gorzowie
- Mamy wakacje. Jak twoi podopieczni spędzają ten czas?
- Cały czas uczestniczą w różnych formach – obozach specjalistycznych, jak jeździeckie survivalowe. Aktualnie grupa 14 dzieci pojechała na rajd rowerowy najpierw po naszych terenach a potem w Beskidy. Potem kolejna grupa jedzie do Bułgarii. I chciałabym od razu dodać, że to jest trzeci taki wyjazd. Dodatkowo też organizujemy indywidualne wyjazdy dzieci z wychowawcą. Chodzi o to, aby umożliwić bliski kontakt z opiekunem, który jest lubiany, z którym dziecko lubi odpoczywać. Zapewniamy wakacje dzieciom szczególnie tym z niepełnosprawnością intelektualną. Staramy się, żeby to były atrakcyjne miejsca, jak choćby w pobliżu nas w Ośnie Lubuskim czy Mielnie.
- Jak wy to robicie? Przecież to wielka logistyka…
- Prawda, duża logistyka. Zaczyna się od zaangażowania mojego i całej kadry, która tu pracuje. No i dzięki środkom finansowym – czyli wsparciu pod tytułem 800 plus, wcześniej 500 plus. My te środki gromadzimy na subkontach indywidualnych wychowanków. Część jest przeznaczana na zajęcia specjalistyczne, część odkładamy na tak zwany start w dorosłość, a część idzie na letni wypoczynek. Ponadto przy Centrum Opieki nad Dzieckiem i Rodziną działa Stowarzyszenie Opiekuńcze O Uśmiech Dziecka. Stowarzyszenie to organizuje corocznie bal charytatywny. W przyszłym roku będzie to już dziesiąty taki bal. Dzięki tym balom też pozyskujemy środki finansowe, ale także nowych przyjaciół, sponsorów. I to wszystko pozwala nam na spokojne zorganizowanie atrakcyjnego wypoczynku.
- Ale za chwilę też nowy rok szkolny. Zaczęły się przygotowania?
- Dzieci ruszają do różnych szkół. Mamy w tej chwili też sporą liczbę młodzieży, która uczy się w szkołach średnich. Zaczynamy z wolna ruszać, jeśli chodzi o zakup przyborów szkolnych. Natomiast jeśli chodzi o podręczniki, to kwestia pierwszych dni września. Niedługo też, pod koniec sierpnia, przyjmiemy nowe dzieci pod koniec sierpnia, tak więc właściwie u nas życie toczy się cały czas. Jesteśmy placówkami całodobowym i domem. Mamy 42 dzieci w opiece całodobowej, mamy trzy placówki opiekuńczo-wychowawcze. Prowadzimy też placówkę wsparcia dziennego dla dzieci od 3 do 5 roku życia. Mamy też osiem mieszkań usamodzielnienia. Mieszkają w nich wychowankowie, którzy ukończyli 18 rok życia i kontynuują naukę, lub za chwilę ukończą 18 rok życia. Jest co robić.
Renata Ochwat
Trzy pytania do Oskara Palucha, ucznia piątej klasy technikum samochodowego w CEZiB