2024-08-23, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Krzysztofa Uflanda, rzecznika prasowego Pogoni Szczecin
- Przez kilka lat trwała przebudowa stadionu piłkarskiego Pogoni. Jak w tym momencie funkcjonował klub, który musiał prowadzić normalną działalność, a piłkarze walczyli o ligowe punkty?
- Życie klubu w takich chwilach jest wielokrotnie przeorganizowane, ponieważ nasz remont był realizowany etapami i z każdym kolejnym otwarciem nowego fragmentu budowy musieliśmy wszystko przenosić, zmieniać, dostosowywać. Najważniejsze jednak w takich chwilach jest, żeby wszystkie zainteresowane strony, czyli klub, inwestor, wykonawca dobrze ze sobą współpracowały, żeby tworzyły odpowiedni trójkąt relacji. Wiem, że w Gorzowie szykowana jest podobna inwestycja i od razu podpowiadam, że trzeba będzie zwrócić szczególną uwagę na tę współpracę. Zwłaszcza, że każda ze stron ma inne cele. Inwestor chce jak efektów najszybciej, wykonawca chce mieć jak najlepsze warunki prowadzenia budowy, a klub musi mieć możliwość prowadzenia swojej działalności.
- Mijają dwa lata od zakończenia budowy obiektu. Czy dzięki tej inwestycji już można mówić o nowym podejściu kibiców do piłki nożnej w Szczecinie?
- Zdecydowanie tak, nowy stadion wprowadził nie tylko Pogoń, ale przede wszystkim nasze miasto do ekstraklasy stadionowej. Ewidentnie obserwujemy przypływ kibiców nie tylko z samego Szczecina, ale również z regionu, mamy spore rzesze także piłkarskich fanów z Niemiec, głównie z przygranicznych miejscowości. Wiemy również, że z Gorzowa i okolic stale przyjeżdżają do nas pasjonaci dobrego futbolu. Sam wielokrotnie kupowałem bilety dla mojej rodziny z Gorzowa czy z Witnicy. Ponadto wszystko co jest nowe przyciąga, zaś nasz obiekt jest bardzo kameralny, świetnie ogląda się tutaj mecze. Naszą ocenę zainteresowanie opieramy na danych z zeszłego sezonu i widzimy, ile osób zakupiło bilety choć raz przyszło na mecz. Mówimy naprawdę o innych liczbach niż to miało miejsce przed budową stadionu.
- Gorzowska Stal prowadzi czasami akcje marketingowe w Szczecinie, chcąc pozyskać kibiców dla żużla. Czy Pogoń również ma w planie podobne akcje na terenie Gorzowa, czy północnej części województwa lubuskiego?
- Wszystko jest nadal świeże i stąd na razie mocno skupiamy się na akcjach kierowanych do naszych mieszkańców i okolicznych miejscowości położonych na terenie województwa zachodniopomorskiego. Jakiś specjalnych kampanii reklamowych skierowanych na województwo lubuskie w obecnej chwili nie planujemy. Natomiast w minionym sezonie byliśmy bardzo otwarci na program ,,Poznaj Polskę na sportowo” i w jego ramach współpracowaliśmy z klubami szkolącymi adeptów piłki. Zapraszaliśmy też dzieciaków na nasze mecze. Pamiętam, że na jednym z nich byli młodzi piłkarze Warty Gorzów. Oczywiście liczymy, że sympatycy piłki z Gorzowa stale będą nas odwiedzać, ponieważ nasz obiekt jest najbliżej położony tego miasta, na którym rozgrywane są mecze piłkarskiej ekstraklasy. Wystarczy wejść na naszą stronę, zakupić bilety, wsiąść w auto i po godzinie jazdy jest się już na stadionie. A powiem nieskromnie, że wiele meczów na naszym obiekcie jest ciekawych a Pogoń należy do jednej z najbardziej ofensywnie grających ekip w polskiej lidze.
RB
Trzy pytania do Henryka Macieja Woźniaka, byłego prezydenta Gorzowa