Maludy: Monitorujemy to i reagujemy szybko

2024-09-07, Trzy pytania do...

Trzy pytania do mł. insp. Marcina Maludego, rzecznika prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie

Fot. KWP w Gorzowie

- Jak minęły wakacje na lubuskich drogach i akwenach?

- W kontekście bezpieczeństwa na drodze tegoroczne wakacje krystalizowały się na niemal bliźniaczym poziomie jak przed rokiem. W 112 wypadkach 15 osób zginęło, a 122 zostały ranne. W wakacje 2023 roku odnotowaliśmy 104 wypadki, w których z kolei zginęła o jedna osoba więcej, a 121 odniosło obrażenia. Zatrzymaliśmy teraz 500 osób, które złamały tę naczelną zasadę bezpieczeństwa, wsiadając za kierownicę „na podwójnym gazie”. W ubiegłoroczne wakacje takich osób było 523. Policjanci ruchu drogowego upomnieli w tegoroczne lato 12.386 kierowców za nadmnierną prędkość. W wakacje 2023 było to 10.993 zmotoryzowanych, którzy jechali za szybko. Gorzej na pewno sytuacja wygląda, jeśli chodzi o bezpieczeństwo nad wodą, o co zawsze apelujemy. W te wakacje utonęło 10 osób. W zeszłym roku 6. Dokładnie analizujemy przyczyny tych tragedii.

- Co zwykle jest główną przyczyną tragicznych zdarzeń w wymienionych aspektach podczas lata?

- Wciąż i bezustannie - podobnie jak w całym kraju, tak i w naszym regionie - najczęstszą przyczyną zdarzeń drogowych pozostaje nadmierna prędkość. Dlatego bardzo duży nacisk kładziemy na działania mające temu zapobiec. Każdego dnia policjanci wyposażeni w radiowozach oznakowanych i nieoznakowanych w mierniki prędkości bacznie sprawdzają, z jaką prędkością poruszają się zmotoryzowani. Przyczyny utonięć związane są głównie z nieostrożnością nad wodą, która z reguły jako żywioł nie daje drugiej szansy. Zwłaszcza tam, gdzie nie ma wykwalifikowanych osób jak ratownicy, policjanci, WOPR-owcy. Wybór glinianek, stawów, rzek czy jezior bez nadzoru tych służb często kończy się tragicznie. Osoby te nie mogą liczyć na szybką i profesjonalną pomoc i znikają pod lustrem wody. To sytuacje, o których informujemy nieustannie, ale wielu wciąż woli wybrać zlokalizowany niedaleko ich miejsca zamieszkania akwen niż inwestując w swoje bezpieczeństwo pokonać kilkanaście kilometrów i wybrać ten monitorowany przez służby. Nie mówiąc już o łączeniu wypoczynku nad wodą z alkoholem...

- Jak podczas wakacyjnego odpoczynku wyglądało bezpieczeństwo nieletnich? Gdzie kryją się największe zagrożenia, jeśli chodzi o tę grupę osób?

- Choć policyjne liczby mówią o podobnym poziomie bezpieczeństwa, to jednak jego zapewnienie młodym osobom jest coraz trudniejsze. Wysiłki wkładane przez policjantów są przez to coraz większe. Współczesny świat, mimo że daje wiele rozwiązań technologicznych, czyniąc życie coraz łatwiejszym, to jednak przez nieodpowiedzialne korzystanie ze świata cyber rodzi sporo problemów. Stąd nowo powstałe i wciąż rozbudowywane komórki zwalczające cyberbezpieczeństwo. Dzięki temu bardzo sprawnie monitorujemy, co dzieje się w sieci i szybko reagujemy, zanim jeszcze dojdzie do określonego zdarzenia skutkującego potencjalną tragedią. Dużo wysiłku kierujemy na odnalezienie młodych osób, które szczególnie w wakacje, nawiązując nowe znajomości, przy nieświadomości rodziców, znikają z domów. To skutkuje oddelegowaniem do poszukiwań wielu policjantów, współpracy z policjantami z całej Polski czy nawet ociera się o współpracę międzynarodową. No i oczywiście sprawdzanie kwestii demoralizacji młodzieży, czy nie jest jej oferowany do sprzedaży alkohol, czy sama go nie spożywa i czy nie aplikuje sobie narkotyków. Dzięki pracy stróżów prawa w tym zakresie było bardzo bezpiecznie.