2024-09-30, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Zbigniewa Pakuły, prezesa AstroEnergy Warty Gorzów
- Jaki postawił pan cel swoim zawodnikom przed startem sezonu i czy coś się zmieniło po świetnym starcie Warty w rozgrywkach trzeciej ligi?
- Przed sezonem patrzyliśmy realnie, aby być powyżej dwunastego miejsca. Wiemy, jaki jest stan rzeczy w drugiej lidze, gdzie może spaść kilka drużyn do naszej grupy trzeciej ligi. Możliwa jest sytuacja, że wtedy trzecią ligę opuści aż sześć drużyn. Nikt natomiast nie spodziewał się, że tak dobrze rozpoczniemy rozgrywki i będziemy na czele tabeli. Oczywiście jest zawód po ostatnich naszych przegranych, gdyż apetyt rośnie w miarę jedzenia. Sądziłem, że po świetnym początku nadal będziemy liderem lub będziemy plasować się w pierwszej trójce. Uważam, że trener dostał wartościowych zawodników i zespół powinien być w czołówce ligi.
- Niestety, ostatnio Warta trzy razy przegrała i spadła na siódme miejsce w tabeli. Wie pan, dlaczego zespół trenera Pawła Posmyka gra słabiej?
- Niestety, ponieśliśmy trzy porażki z rzędu i widać, że coś się w drużynie zacięło. Tracimy bramki po prostych błędach, co nie przystoi na tym poziomie. To już kolejny mecz, gdzie mówię o pewnych ustawieniach i zawodnikach, ale widocznie moje słowa nie mają odpowiedniego przełożenia. Będziemy rozmawiać z trenerem w tym tygodniu, jak wyjść z tej trudnej sytuacji. Trzeba wyciągnąć wnioski oraz konsekwencje, gdyż nie możemy przegrywać meczu za meczem. Oczywiście nie będę teraz rozliczał trenera, zrobimy to po całej rundzie.
- Za rok 80-lecie klubu. Czy jest już zarys wydarzeń jubileuszowych, czy jest jeszcze za wcześnie, aby ten temat poruszać?
- Na razie za wcześnie. Będziemy o tym myśleć w przerwie zimowej. Z pewnością chcemy te obchody zorganizować z magistratem. Jesteśmy po wstępnych rozmowach, pragniemy zaprosić jakiś topowy zespół i zagrać mecz na naszym starym obiekcie na stadionie lekkoatletycznym. Dodam, że rozmawiamy stale z urzędnikami miejskimi, aby tam zagrać, lecz w tym temacie panuje jakaś „spychologia”. Słyszymy w całej Polsce, że nie stać nas na obiekty jednofunkcyjne i taka też była mowa o naszym stadionie, że będzie on wielofunkcyjny z płytą piłkarską. Tym bardziej, że kilka meczy w rundzie to nie problem, a my jesteśmy w stanie zabezpieczyć odpowiednio tartan. Będziemy o tym rozmawiać i liczę, że znajdziemy zrozumienie naszych argumentów.
Przemysław Dygas
Trzy pytania do Henryka Macieja Woźniaka, byłego prezydenta Gorzowa