więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Marii, Marzeny, Ryszarda , 26 kwietnia 2025

Wróbel: Nikomu nie zależy na upadku Stali Gorzów

2024-10-25, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Dariusza Wróbla, p.o. prezesa i pełnomocnika zarządu Stali Gorzów

Dariusz Wróbel
Dariusz Wróbel Fot. Robert Borowy

- Jakie jest obecnie zadłużenie Stali Gorzów i jakie pilne działania są potrzebne, żeby drużyna mogła wystartować w przyszłorocznych rozgrywkach PGE Ekstraligi?

- Zadłużenie jest większe niż duże, ale o szczegółach będziemy mogli mówić po zakończonym audycie, mam nadzieję, że będzie to w przyszłym tygodniu. Wiadomo, że zobowiązania mamy dwojakiego rodzaju. Pierwsza grupa wymaga natychmiastowego uregulowania, jeżeli chcemy otrzymać licencję na starty w PGE Ekstralidze, reszta to są głównie kredyty i pożyczki. Do tej pierwszej grupy zaliczamy głównie wynagrodzenia dla zawodników. Na obecną chwilę mamy na koncie dwa miliony złotych i są to pieniądze z ostatniej transzy telewizyjnej. Potrzebujemy jeszcze do 31 października przynajmniej 4,5 miliona złotych. Na razie bijemy głową w mur, żeby przebić ten mur, ale będziemy walczyć o naszą Stal.

- Uruchomiona została zbiórka pieniędzy wśród kibiców. Trudno jednak spodziewać się, żeby na zrzutce.pl zebrać w kilka dni 4,5 miliona złotych. Mają być jeszcze licytacje, ale to wszystko będzie niewystarczające. Ile pieniędzy zadeklarowali sponsorzy i czy jest to kwota dająca nadzieję, że uda się spłacić zawodników i uzyskać licencję?

- Nie mogę jednoznacznie stwierdzić, ile na obecną chwilę możemy zyskać pieniędzy od sponsorów, ponieważ powiem, że dadzą dwa miliony, a ostatecznie dadzą milion i będę osobą niewiarygodną w tym, co mówię. Mogę powiedzieć tyle, że na razie zbierajmy wśród kibiców, licytujmy gadżety, a na początku przyszłego tygodnia usiądziemy i wszystko policzymy. Jeśli okaże się, że brakuje nam miliona, dwóch, to sponsorzy zapewne dołożą się do tego wszystkiego. Mamy też kilka innych pomysłów, ale ich realizacja może odbywać się w sytuacji, kiedy będziemy wiedzieli, na czym dokładnie stoimy. Dlatego tak ważna jest aktywność kibiców. Ja nie wyobrażam sobie, żebyśmy nie mieli zebrać potrzebnych na dzisiaj pieniędzy.

- Nawet jak się uda, to przecież spora część zadłużenia pozostanie, a nowy sezon będzie generował kolejne duże koszty. Może czas najwyższy sprzedać klub, bo na razie Stal jest takim upaństwowionym zakładem pracy z czasów PRL-u, czyli de facto nie ma właściciela, stąd brakuje porządnego kierowana tym klubem? Czy pomysł sprzedaży akcji jest poważnie brany pod uwagę?

- Tak, dokładnie o tym myślimy, ale procedura przygotowania całości, wyemitowania akcji wymaga czasu i na pewno nie zdążymy tego uczynić w ciągu tygodnia. Ponadto mamy wiele innych pomysłów, ale na razie nie będę o nich mówił, ponieważ wszystko rozbija się o licencję. Będzie licencja, będziemy działać. Nie będzie licencji, będzie upadłość, na której nikomu nie zależy, bo wtedy wszyscy stracą, w tym banki czy inni wierzyciele. Chciałbym również dodać, bo to ważne, że jeśli nie uzbieramy potrzebnych pieniędzy, pozostanie mi ogłosić upadłość klubu. Wtedy wszystkie pieniądze, które zostaną wpłacone na zbiórce i transakcje związane z licytacjami, zostaną anulowane i pieniądze powrócą do darczyńców. Żadnej złotówki nie weźmiemy z tej puli.

RB

ZRZUTKA NA STAL GORZÓW – TUTAJ

Opis zrzutki

Drodzy Kibice! Na początku chciałem Was osobiście przeprosić za to, co się stało z naszym Klubem. Sytuacja jest dramatyczna, a ja podjąłem się trudnej misji ratowania naszej ukochanej Stali. Wraz z całą drużyną, pracownikami i sztabem szkoleniowym zwracamy się do Was w tym niezwykle trudnym momencie dla naszej ukochanej drużyny, której historia i tradycja sięga przeszło 78 lat.

To niemal osiem dekad wielkich emocji, triumfów, łez radości i dumy, jaką zawsze dawała nam “żółto-niebieska” rodzina. Stal Gorzów to znacznie więcej niż sport. To symbol naszej wspólnej pasji, regionalnej tożsamości i walki o najwyższe cele. To klub, który niezmiennie przez pokolenia, jednoczył mieszkańców Gorzowa Wielkopolskiego i całego regionu.

Niestety, dziś stajemy przed ogromnym wyzwaniem. Stal Gorzów znalazła się na skraju finansowej przepaści. Problemy, z którymi obecnie się mierzymy, zagrażają dalszemu istnieniu klubu, który przez lata dawał nam wszystkim tak wiele radości i dumy. Miasto Gorzów Wielkopolski oraz lokalne władze robią wszystko, co w ich mocy, aby klub mógł dalej funkcjonować. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, jak wielką wartością jest sport żużlowy dla naszego regionu. Jednak w tej walce o przyszłość Stali bardzo potrzebujemy wsparcia od Was – od naszej niezawodnej społeczności! To Wy, kibice, byliście i zawsze będziecie najważniejszą częścią tego klubu. Bez Waszego wsparcia, bez Waszej wiary, Stal Gorzów nie byłaby tym, czym jest dzisiaj. Dziś prosimy Was o pomoc, jak nigdy dotąd. Abyśmy wspólnie jako jedna wielka żółto-niebieska rodzina ocalili nasz klub. Każda, nawet najmniejsza wpłata, ma znaczenie. Razem możemy sprawić, że Stal Gorzów przetrwa ten kryzys i będzie kontynuować piękną tradycję, którą tak kochamy od pokoleń. Wierzymy w Waszą siłę, Waszą miłość do klubu i Waszą solidarność. Pomóżmy wspólnie, aby Stal Gorzów mogła dalej pisać swoją historię – historię zwycięstw i walki na żużlowych torach, ku chwale naszego miasta i regionu. Wejdźcie na platformę zrzutka.pl i wesprzyjcie naszą akcję. Liczy się każda złotówka, każdy gest wsparcia.

Dariusz Wróbel

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x