2025-01-15, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Dariusz Wróbla, prezesa Stali Gorzów
- W trakcie procesu licencyjnego Stal Gorzów otrzymała licencję nadzorowaną, choć pamiętam, jak podczas pierwszej konferencji prasowej powiedział pan, że klub jest zainteresowany jedynie licencją zwykłą. Naprawdę pan w to wierzył?
- Tak i cel został poniekąd osiągnięty. Może nie taki 100-procentowy, oczywiście można się czepiać moich słów, ale uniknęliśmy tego czego się najbardziej baliśmy, czyli uwolnienia wszystkich kontraktów.
- Mówimy o innej formule licencji nadzorowanej i kiedy może ona zostać cofnięta?
- Tu nie chodzi może o grę słów, chodzi o to, że mogliśmy zatrzymać wszystkie podpisane kontrakty, a to oznacza, że przystąpimy do sezonu w takim składzie, w jakim chcieliśmy. Katastrofą byłoby, gdyby władze polskiego żużla nakazały nam uwolnić choćby jeden kontrakt, na przykład z Martinem Vaculikiem albo z Andersem Thomsenem i zawodnik ten odszedłby z zespołu. Licencję otrzymuje się na dany sezon, a więc nawet jak wykaraskamy się z wszystkich kłopotów, nawet jak będziemy na dużym plusie finansowym, to i tak do końca sezonu będziemy startować na otrzymanej w grudniu licencji. Dla zespołu licencyjnego liczyć się będzie bilans na koniec sezonu. Od razu wyjaśnię, że obecna licencja w niczym nam nie przeszkadza.
- Jak to? Jeżeli chcielibyście już podjąć rozmowy kontraktowe na kolejny sezon a nawet zacząć podpisywać od czerwca prekontrakty, to w przypadku klubów z licencją nadzorowaną nie ma takiej swobody.
- Jeżeli nasza sytuacja finansowa będzie stabilna, będziemy realizować to wszystko co zadeklarowaliśmy i co wymaga od nas Polski Związek Motorowy wraz z Ekstraligą Żużlową, możemy prosić władze o ustępstwa w postaci na przykład podpisania nowego kontraktu. Nikt we władzach żużla nie działa przeciwko nam. Jak tylko będziemy wszystko realizować do czego się zobowiązaliśmy, nikt nie będzie robił nam pod górkę. Powiem więcej, oba te organy są nam przychylne, starają się nam pomagać. Oczywiście, nikt nie da nam pieniędzy, ale czujemy z ich strony przychylne podejście.
RB
Trzy pytania do Sławomira Sajkowskiego, nauczyciela fotografii w Zespole Szkół Kreowania Wizerunku w Gorzowie