więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Ernesta, Jana, Marka , 27 marca 2025

Kaczanowski: Kluby muszą bardziej się zaangażować

2025-02-07, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Jana Kaczanowskiego, wiceprzewodniczącego Rady Miasta

Jan Kaczanowski
Jan Kaczanowski Fot. Robert Borowy

- Jak powinien być finansowany gorzowski sport zawodowy ze środków samorządowych?

-   Jako Miasto powinniśmy dalej uczestniczyć we wspomaganiu sportu kwalifikowanego, angażując do tego określone środki budżetowe, ale oczywiście trzeba poszukać jak najbardziej optymalnego rozwiązania. Nigdy nie jest bowiem tak dobrze, żeby nie musiało być lepiej. Jako samorząd powinniśmy w pierwszej kolejności martwić się jednak o finansowanie sportu młodzieżowego i to nie podlega żadnej dyskusji. Skoro pytanie dotyczy sportu zawodowego, to powiem to co wszyscy doskonale wiedzą. Jako Miasto nie jesteśmy w stanie utrzymywać drużyn grających w profesjonalnych ligach. Jako kibic bardzo się cieszę, że mamy sporo dobrego sportu, wiele świetnych zespołów, ale musimy zrozumieć, że budżet miasta nie jest z gumy i nigdy nie będzie głównym źródłem utrzymywania drużyn zawodowych, jakby niektórzy tego chcieli.

- Co ma pan na myśli mówiąc ,,trzeba dalej szukać optymalnego rozwiązania’’?

- Stosunkowo dawno już przyjęliśmy strategię rozwoju sportu w  mieście. Wiem, że od początku wzbudzała ona sporo kontrowersji, ponadto sport jest bardzo żywą dziedziną życia i nie zawsze to co jest zapisane na papierze sprawdza się w życiu. Ale jest tam wciąż wiele ważnych punktów i trzeba do nich zaglądać. Kolejna sprawa, na 2025 rok na cały sport w budżecie przeznaczyliśmy około 33 milionów złotych. Nie jest to mało, niemniej trzeba zastanowić się, czy w kolejnych latach powinniśmy zwiększać tę pulę, czy jednak pozostać na obecnym poziomie finansowania, zachowując proporcje procentowe, nie złotówkowe. To jest ważne. I kolejna sprawa, same kluby muszą bardziej się angażować w pozyskiwanie zewnętrznych środków. Poza tym, co pokazuje przykład Stali Gorzów, czas skończyć z wydawaniem większych pieniędzy niż się ma, bo wpadanie w spiralę zadłużenia zawsze kończy się fatalnie.

- Zapytam wprost, skoro budżet miasta nie jest w stanie udźwignąć znaczącej pomocy dla klubów, to czy stać jest nas na jednoczesne utrzymywanie kilku dyscyplin mających zespoły w najwyższych ligach i to w popularnych sportach jak żużel, siatkówka, koszykówka kobiet czy walcząca o awans do Superligi piłka ręczna mężczyzn? Mam tutaj na myśli otoczenie gospodarcze, z którego wyłaniają się sponsorzy.

- Strategiczni sponsorzy, to jest słowo klucz. Kluby występujące w najwyższych ligach, dysponujące wielomilionowymi budżetami bez silnych sponsorów z góry są na przegranej pozycji. Sam Gorzów, jako miasto niewiele ponad stutysięczne, posiada skromny w sumie biznes i dlatego jest trudnym miejscem do pozyskiwania dużych sponsorów. Trzeba wychodzić dalej, szukać ich w regionie, może nawet w innych częściach kraju. Niektóre rozgrywki, jak PlusLiga czy PGE Ekstraliga są markami, które trzeba próbować ,,sprzedać’’ różnym firmom w różnych częściach kraju, a może szukać też partnerów za zachodnią granicą. Pamiętajmy, że w strefach przemysłowych mamy bardzo dużo firm zachodnich.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x