2025-02-19, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Kamila Kwasowskiego, kapitana Cuprum Stilonu Gorzów
- Czy można powiedzieć coś pozytywnego o przegranym meczu Stilonu z ekipą z Rzeszowa 1:3 w ostatniej kolejce PlusLigi?
– Trudno mówić o czymś pozytywnym, gdy przegrywamy. W pierwszych trzech partiach walczyliśmy i toczyliśmy wyrównaną walkę. Prowadziliśmy w dwóch setach, lecz niestety po raz kolejny przegrywamy w końcówkach. Czwarty set był już bez historii, goście dobrze serwowali i odskoczyli na kilka punktów. Ciężko nam było wrócić do gry, zabrakło nam powera. Szkoda kibiców, bo ten ostatni set był bez walki.
- Kibice Stilonu mogą być niespokojni w obliczu waszych ostatnich porażek i dalszej walki o utrzymanie w lidze?
- My nie jesteśmy spokojni, więc kibice również nie powinni. Musimy ten sezon dokończyć z dobrym rezultatem, bo Nysa i Lwów powygrywają swoje mecze i będziemy mieć gorąco. Wszystko nadal mamy jednak w swoich rękach. W następnej kolejce gramy pojedynek sezonu na wyjeździe z Katowicami. Musimy być bardzo skoncentrowani na to spotkanie, wygrać z rywalem i nie liczyć na inne zespoły.
- Niedawno przedłużył pan kontrakt na grę w zespole gorzowskim na kolejny sezon. Co o tym zadecydowało?
– Dobrze się tu czuję, jest świetna atmosfera na trybunach, piękna hala, fantastyczni kibice, którzy mocno nas wspierają. Klub w sprawach organizacyjnych jest poukładany, nie możemy narzekać, że dzieje się coś złego. Mamy zapewnienia od prezesów, że są sponsorzy i siatkówka w Gorzowie będzie szła w dobrym kierunku. Dlatego zdecydowałem się na dalsze występy w Stilonie.
Przemysław Dygas
Trzy pytania do Sławomira Sajkowskiego, nauczyciela fotografii w Zespole Szkół Kreowania Wizerunku w Gorzowie