2025-04-11, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Marka Towalskiego, wielokrotnego mistrza Polski z zespołem Stali Gorzów
- Startują rozgrywki PGE Ekstraligi. Jaka w tym roku będzie ta polska liga?
- Po zmianach regulaminowych wielu kibiców może psioczyć, że wystarczy przegrać wszystkie mecze w fazie zasadniczej, potem wygrać pierwszy dwumecz i jest się spokojnym utrzymania w lidze. To jest duża kontrowersja, stąd pod względem sportowym jest to mało sprawiedliwe. Z drugiej strony doda to zapewne wiele atrakcji pod względem emocji, samego widowiska. Dodajmy jeszcze, że potencjalna siła drużyn bardzo się spłaszczyła. Owszem, jest grupa trzech drużyn, wiadomo, że chodzi o Lublin, Wrocław i Toruń, mająca na papierze lepsze składy. Niemniej pozostałe zespoły prezentują zbliżony poziom i będzie to najciekawsza liga od niepamiętnych czasów.
- Jedni eksperci mówią, że gorzowska Stali może powalczyć o górną czwórkę, inni, że jest kandydatem do spadku? Kto pana zdaniem ma rację?
- Jedni i drudzy mają trochę racji, bo różnica między jedną czwórką a drugą może być niewielka, zwłaszcza jeśli chodzi o tego czwartego do brydża. Stal nie ma idealnie skrojonego składu, patrząc na nazwiska nie jest kandydatem do wejścia do czwórki. Moim zdaniem jednak Stal ma tę cechę, że potrafi w trudnych chwilach się mobilizować i wykorzystywać atut własnego toru. Wielokrotnie skazywano nas na dolne rejony tabeli, a kończyło się medalem. Byłem na kilku treningach, widziałem jak zawodnicy się bardzo mobilizują, bo w Stali każdy chce coś udowodnić. Poczynając od liderów, poprzez bardzo ambitnych Andrzeja Lebiediewa i Oskara Fajfera, a kończąc na naszych juniorach. Jeśli nie będzie kontuzji uważam, że możemy wejść do górnej czwórki.
- Czy po jesienno-zimowych zawirowaniach klub jest w stanie szybko odzyskać zaufanie kibiców, bo zostało ono mocno nadwyrężone w ostatnich miesiącach?
- Gorzów wraz z sąsiadującymi gminami jest stosunkowo małym środowiskiem i naprawdę trudno gromadzić na każdym meczu komplet publiczności. Wiadomo, że łatwiej przyciągnąć widzów na derby, na mecz o mistrzostwo, ale na takie normalne mecze ligowe musimy spodziewać się, że te trybuny nie zostaną w całości zapełnione. Zaufanie buduje się ambitną walką i zwycięstwami. Jestem pewien, że powoli to zaufanie będzie budowane. Dobrze byłoby rozpocząć sezon od jednego, dwóch zwycięstw, bo wówczas wszystko będzie łatwiejsze. Mamy poza tym też nowych zawodników, Lebiediewa i Huberta Jabłońskiego. Jeśli oni będą od początku jechać walecznie i skutecznie to kibice też będą przychodzić, aby zobaczyć, jak walczą. Najwięcej zależy od samej drużyny.
RB
Trzy pytania do Sławomira Sajkowskiego, nauczyciela fotografii w Zespole Szkół Kreowania Wizerunku w Gorzowie