Żużlowe derby to wieloletnia tradycja

2025-05-02, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Przemysława Kowalskiego, kibica Stali Gorzów

Fot. z archiwum P. Kowalskiego

- Jak oceniasz potencjał Gezet Stali Gorzów po trzech dotychczasowych kolejkach?

- Potencjał nie jest duży, mamy bardzo ograniczone możliwości taktyczne. Moim zdaniem szkoda, że Jakub Stojanowski nie został u nas na pozycji U-24. Kluczem do zwycięstw Stali i jak na razie problemem jest dyspozycja Oskara Fajfera.

- Przed nami 105. Żużlowe Derby Lubuskie. Patrząc na obecną dyspozycję Falubazu, będzie to jednostronne widowisko?

- Nie. Myślę, że mecz powinien być wyrównany. Ważne będzie, jak zaprezentuje się Leon Madsen na stuningowanych silnikach. Ponadto trzeba też pamiętać, że Damian Ratajczak zawsze prezentuje się bardzo dobrze na naszym torze. W Stali natomiast kluczowa będzie postawa dwóch Oskarów - Fajfera i Palucha.

- Czym dla kibica są mecze derbowe?

- Każde derby to chęć udowodnienia wyższości nad najbliższym rywalem i pokazanie, która drużyna jest lepsza w województwie. Derby to wieloletnia tradycja, wyjątkowe emocje, adrenalina i niepowtarzalna atmosfera. Szkoda jednak, że tak mało jest wychowanków w obu zespołach. Kiedyś była to rywalizacja polegająca na tym, czy lepiej na żużlu jeżdżą chłopaki z Gorzowa i okolic, czy z Zielonej Góry i okolic. I to były prawdziwe DERBY!