2025-05-07, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Dominiki Muniak, reżyserki filmu „Landsberczanka”
- Jaki był odbiór filmu „Wojowie, Chimery i Syreny. Rzeszewski”?
- Bardzo dobry. Dużo osób pojawiło się na premierze filmu w Miejskim Ośrodku Sztuki. Zainteresowanie było tak duże, że trzeba było zorganizować dodatkowy pokaz. Spotkałam się z licznymi głosami ze strony mieszkańców, że wcześniej nie znali sylwetki Mieczysława Rzeszewskiego i właśnie dzięki filmowi poznali. Dobry odbiór filmu był również po stronie młodzieży, a przyznam się, że ich opinii obawiałam się najbardziej. Cieszę się, że dzięki temu projektowi zainspirowałam młodych ludzi do poszukiwań śladów pana Rzeszewskiego, bo z takimi głosami się spotkałam.
- Co kryje się pod nazwą „Landsberczanka”?
- Jest to krótkometrażowy film animowany, który jest stworzony metodą wycinankową, inspirowany archiwalnymi zdjęciami oraz pocztówkami Landsberga nad Wartą z lat 1900 – 1910. Przez film prowadzi nas narratorka Marta - tytułowa Landsberczanka, która opowiada o Landsbergu. W filmie można zobaczyć ulicę Sikorskiego, sklep z kapeluszami, kamienice, dzień targowy, tramwaje Helios, fontannę Paukscha, różne parki i wiele, wiele innych atrakcyjnych miejsc. Narracja Landsberczanki przerywana jest historycznymi ciekawostkami.
- Jaka jest idea filmu?
- Pomysł zrodził się przede wszystkim z moich zainteresowań Landsbergiem, który urzekł mnie swoją architekturą oraz klimatem. Przede wszystkim ten film chcę skierować do młodzieży, stąd też zawartych jest tam wiele ciekawostek historycznych. Zamierzam pokazywać go w szkołach, aby młodzi ludzie poznali historię naszego miasta.
Dorota Waldmann
Trzy pytania do Dominiki Muniak, reżyserki filmu „Landsberczanka”