2025-08-15, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Grzegorza Wójcika, dyrektora marketingu i organizacji imprez w Polskim Związku Tenisowym
- W połowie listopada w Gorzowie odbędzie się tenisowy turniej z udziałem trzech drużyn, gdzie stawką będzie utrzymanie się w najwyższej grupie światowej. Dlaczego wybór padł na Arenę Gorzów jako miejsca rywalizacji Polski, Rumunii i Nowej Zelandii?
- Wybór miejsca nie był przypadkowy. Takich hal jak ta w Gorzowie, póki co, jest niewiele w Polsce. Oprócz dobrych warunków do wybudowania kortu, co nastąpi bezpośrednio przed pierwszymi treningami, potrzebujemy dobrej infrastruktury i tutaj ją mamy. Chodzi nie tylko o szatnie, ale generalnie o przestrzeń dla zespołów, bo tak naprawdę trzy drużyny będą przebywać tutaj przez tydzień, nie tylko przez trzy dni, w trakcie których rozegrane zostaną pojedynki. Musimy zagwarantować im jak najlepsze warunki najpierw treningowe, potem meczowe.
- Arena Gorzów posiada dwie hale. Wiadomo, że mecze zostaną rozegrane na głównym obiekcie. A czy na mniejszej hali również powstanie kort, na którym będą przykładowo odbywać się treningi?
- Nie, ale ta mniejsza hala zostanie przez nas w pełni wykorzystana. Zbudujemy tam strefę wypoczynku i rekreacji dla występujących drużyn. Chodzi o to, że zawodniczki muszą mieć odpowiednie zaplecze, gdzie będą mogły oczekiwać na swoje występy i odpoczywać bezpośrednio po meczach.
- Kibiców najbardziej interesuje, kto przyjedzie do Gorzowa, jakie zawodniczki ujrzą oni w akcji. Dlatego zapytam wprost, kiedy poznamy składy?
- Od razu powiem, że jako reprezentacja Polski bardzo liczymy na zwycięstwo w tym turnieju i jest na to duża szansa, gdyż liczymy na to, że nasz zespół wystąpi w Gorzowie w najsilniejszym składzie. Kapitanowie zespołów miesiąc przed zawodami muszą podać maksymalnie pięcioosobowe składy, mogą podać czteroosobowe, natomiast tuż przed samą imprezą mogą dokonać korekt, ale maksymalnie dwóch nazwisk. Mecze składają się z dwóch gier singlowych i jednego debla, rozgrywanego nawet w przypadku wcześniejszego rozstrzygnięcia spotkania. Na korcie możemy więc zobaczyć z każdym zespole nawet po cztery zawodniczki.
RB
Trzy pytania do Agaty Dusińskiej, prezesa Słowianki i Areny Gorzów