2025-09-17, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Jerzego Sobolewskiego, radnego Platformy Obywatelskiej
- Zadłużenie naszego miasta rośnie stosunkowo w szybkim tempie. Nie obawia się pan, że następne pokolenia gorzowian nie będą mogły rozwijać miasta, gdyż będą musiały pracować na spłatę zaciągniętych obecnie zobowiązań?
- Jeżeli spojrzymy na wskaźnik zadłużenia miasta, to on w dalszym ciągu nie jest duży i pod tym względem możemy być spokojni. Pamiętajmy również, że samorządy w tym roku otrzymały bardzo duży handicap w postaci środków inwestycyjnych, nasze miasto otrzymało około 80 milionów złotych i żal byłoby tego nie inwestować. Zwłaszcza, że zawsze tych pieniędzy brakuje, a do unijnych środków trzeba mieć wkład własny, stąd te pożyczki. Najważniejsze, że wszystkie inwestowane środki idą na rozwój głownie infrastruktury. Osobiście, jako kibic sportu cieszę się, że inwestujemy w obiekty i nadal uważam, że warto to czynić. To co zbudujemy dzisiaj będzie służyło kilku kolejnym pokoleniom. Już sporo mamy, teraz powinniśmy skupić się na budowie stadionu piłkarskiego, kortów tenisowych i innych mniejszych obiektów dla dzieci i młodzieży. To powinien być priorytet. Dzieci i młodzież muszą mieć łatwy dostęp do placów gry, stadionów, hal. Warto także remontować stare obiekty, dlatego cieszę się, że hala przy ul. Czereśniowej będzie modernizowana.
- Dlaczego w Gorzowie brakuje nauczycieli. Wszędzie brakuje, ale u nas wyjątkowo dużo?
- Myślę, że jedną z najpoważniejszych przyczyn jest to, że sam zawód nauczyciela w Polsce jest niedoceniany, niedofinansowany i stąd młodzi nie garną się do niego. W wyniku różnych działań polityków upadł również jego prestiż. Sam byłem nauczycielem i twierdzę, że jest to bardzo trudny zawód, wiem jak to wygląda. Szkoda, bo „takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie”, że przypomnę cytat Jana Zamojskiego z XVII wieku. Najwyższy czas, żeby władze naszego kraju poważniej podeszły do spraw oświaty i poprzez rządowe działania podnieśli oświatę na wyższy poziom. Jeśli nie będziemy w przyszłości szanować nauczycieli, będzie tylko gorzej, a poziom nauki będzie stale się obniżał.
- Czy gorzowska siatkówka ma się dobrze?
- Ma się bardzo dobrze, do nowego sezonu drużyna przystąpi co prawda w mocno zmienionym składzie, ale uważam, że jest on, jak na nasze warunki, bardzo dobry. Finanse klubu są obecnie na plusie, poprzedni sezon zarząd zakończył wynikiem plus 200 tysięcy złotych. Osobiście bardzo się z tego cieszę, bo klub przechodził przez trudny czas po nagłej rezygnacji ze sponsoringu KGHM Miedź. Dlatego chwała wszystkim sponsorom, którzy w tym trudnym momencie przyszli z pomocą i dzięki nim oraz kibicom klub zdołał osiągnąć pozytywny wynik finansowy. Z optymizmem spoglądam na nowe rozdanie i zapraszam kibiców, żeby przychodzili do Areny Gorzów przynajmniej w takiej sile, jak w minionym sezonie.
RB
Trzy pytania do Jerzego Sobolewskiego, radnego Platformy Obywatelskiej