2025-09-23, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Piotra Michalewicza, prezesa Odry Bytom Odrzański
- W Bytomiu Odrzańskim w krótkim czasie powstał nowoczesny stadion sportowy. Jak doszło do powstania tego obiektu i jaki był budżet inwestycji?
- Zaczęło się od marzenia i postawienia na realną infrastrukturę. Stadion to nie tylko boisko, to także coś, co przyciąga sponsorów, którzy chcą oglądać mecze w odpowiednich warunkach – w strefie VIP z cateringiem i komfortem. My wymarzyliśmy sobie obiekt, ale bez przychylności władz nic by z tego nie wyszło. Miasto nam pomogło, ale postawiło warunek: musimy działać i pokazać, że można nam zaufać. Potem pozyskaliśmy środki z Polskiego Ładu, 14 milionów złotych, i uszyliśmy stadion na miarę: nie na 5 tysięcy widzów, tylko na realne potrzeby, około pół tysiąca. Obecnie mamy zadaszoną trybunę, a przed nami budowa dodatkowej, aby przyjąć kibiców gości przed meczem z Wisłą Kraków w Pucharze Polski. Cieszymy się, że TVP Sport pokaże to spotkanie, to nobilitacja, promocja miasta i potwierdzenie, że inwestycja w infrastrukturę ma sens. W dwa i pół roku zamknęliśmy budowę w kwocie 15 milionów złotych. Dziś mamy najnowocześniejszy stadion w województwie lubuskim, dwa oświetlone pełnowymiarowe boiska, sztuczne boisko, siłownię, odnowę biologiczną, sale konferencyjne, monitoring i kołowrotki. Już dziś drużyny z pierwszej ligi pytają, czy mogą u nas trenować, gdy rozgrywają mecze w pobliskim Głogowie. W planach mamy także budowę miejsc noclegowych dla drużyn przyjezdnych na obozy sportowe oraz nowej hali sportowej.
- Jaką radę dałby pan Gorzowowi w kontekście budowy stadionu piłkarskiego?
- Przede wszystkim trzeba być realistą. Słyszę, że za 50 mln zł miałaby powstać trybuna zachodnia z budynkiem głównym, zadaszeniem i parkingami, dla niewiele ponad tysiąca kibiców. To projekt nierealny. Koszty rozbiórek i dodatkowych prac będą wyższe, wiem to z własnego doświadczenia. Gdybym dziś budował stadion jeszcze raz, zrobiłbym to w szczerym polu, za miastem, żeby było dobrze skomunikowane, bo w obecnej lokalizacji zwyczajnie brakuje miejsca. To samo doradzam Gorzowowi, zbudujcie obiekt przy S3, a teren w centrum niech miasto sprzeda deweloperom i przeznaczy finanse na nowy stadion. Do tego dochodzi fakt, że utrzymywanie dwóch klubów na tym samym poziomie w Gorzowie jest trudne i tylko porozumienie mogłoby coś zmienić.
- Jak wyglądają plany sportowe pana zespołu w kontekście gry w czwartej lidze i kto będzie rywalem w walce o awans?
- Chcemy wygrać czwartą ligę i mamy odpowiednią kadrę. Nie po to ściągałem Krzysztofa Drzazgę z Wisły Kraków po to, żeby być średniakiem. Często słyszę, że jak mówię o wygraniu ligi, że jestem buńczuczny, ale ja po prostu chcę wygrywać, nie gram po to, żeby zajmować środek tabeli. W walce o awans liczyć się będą Polonia Słubice, Stilon Gorzów i Zorza Mostki, to nie będzie łatwa liga. Stilon ma dobre szkolenie młodzieży, my na to jeszcze pracujemy, ale dzięki infrastrukturze i warunkom treningowym jesteśmy na dobrej drodze.
Przemysław Dygas
Trzy pytania do Piotra Michalewicza, prezesa Odry Bytom Odrzański