więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Racheli, Sławy, Teofila , 2 października 2025

Maciejewski: Zrobimy wszystko, żeby wygrać przed własną publicznością

2025-09-25, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Dariusza Maciejewskiego, trenera wicemistrzyń Polski, koszykarek KSSSE Enea AJP Gorzów 

Trener Dariusz Maciejewski
Trener Dariusz Maciejewski Fot. Piotr Kaczmarek/AZS AJP

- W przerwie letniej w kadrze zespołu doszło do sześciu roszad, ale pocieszające jest, że do drużyny powróciły koszykarki grające już w Gorzowie, jak Courtney Hurt czy Weronika Telenga. Czy jesteś zadowolony z zakontraktowanych zawodniczek?

- Praca z koszykarkami, z którymi już się pracowało pozwala na większy komfort. Aczkolwiek mamy też kilka nowych zawodniczek i je systematycznie wdrażamy w naszą pracę, ale nie jest to sytuacja stwarzająca jakiś poważniejszy problem. Bardzo cieszę się z powrotu Weroniki Telengi, cieszę się, że w ostatnim momencie na pozostanie u nas zdecydowała się Klaudia Gertchen. Ważnym ogniwem powinna być przybyła do nas Stephanie Reid. Australijka nosi w sobie cechy przywódcze, a to ważne, bo to ona ma kierować grą drużyny i widać, że potrafi motywować. Bardzo liczę na pozostały nasze zagraniczne zawodniczki, widzę spore chęci wśród naszej młodzieży.

- Sezon jest długi, w jego trakcie można dokonać korekt kadrowych, ale gdyby dzisiaj porównać układ sił w kobiecej ekstraklasie, to czy nasz zespół może być zaliczany do kandydatów do medali?

-  Nasze nadzieje są spore, chcemy kolejny sezon walczyć o medal, ale pamiętamy też, że w sporcie trzeba twardo stąpać po ziemi. Przykład wielokrotnych mistrzyń Polski z Polkowic pokazał, że można gwałtownie spaść z samego szczytu. Dla polskiej ligi to nie jest dobra informacja, że polkowiczanki nie zagrają w lidze, cieszy natomiast powrót do 12-zespołowej ligi. Cieszy, że po kilkuletniej przerwie zobaczymy najbardziej utytułowany klub w historii kobiecej koszykówki - Wisłę Krajów. Co do składów, to Lublin i Wrocław sięgnęły po pięć zagranicznych koszykarek, choć przepis mówi o czterech, co oznacza, że będą musiały rotować składem. Mamy silną Gdynię, a więc chętnych do walki o medale nie zabraknie.

- Już w najbliższą niedzielę 28 września w Arenie Gorzów czeka nas mecz o Superpuchar Polski, w którym zagracie z mistrzyniami kraju z VBW Gdynią. Czy ewentualne zwycięstwo może pozytywnie ustawić cały sezon?

- Niekoniecznie, czego przykładem są lublinianki. Wygrały one Superpuchar w zeszłym roku a w lidze odpadły po meczach z nami na poziomie ćwierćfinałów. Jeżeli zdobyliśmy Puchar Polski i w nagrodę otrzymaliśmy prawo gry w finale Superpucharu zrobimy wszystko, żeby wygrać przed własną publicznością. Dla nas byłoby to pierwsze tego rodzaju trofeum i bardzo nam zależy na tym, że skoro okazały puchar został już przywieziony do Gorzowa, to niech pozostanie w tej naszej w gorzowskiej gablocie. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, z jak silnym rywalem zagramy i każde rozstrzygnięcie jest tutaj możliwe. Dlatego bardzo liczę na naszych wspaniałych kibiców, którzy potrafią ponieść koszykarki do rzeczy niemożliwych, do fantastycznej gry. Zapraszamy wszystkich do Areny Gorzów na to spotkanie.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x