Będziemy chcieli inwestować nie tylko w znanych ośrodkach

2025-10-22, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Dariusza Łukaszewskiego, prezesa Polskiego Związku Tenisowego

Prezes PZT - Dariusz Łukaszewski Fot. Robert Borowy

- W połowie listopada w Arenie Gorzów odbędą się tenisowe mecze z udziałem reprezentacji Polski w ramach Billie Jean King Cup. Dlaczego wybór jako gospodarza tej imprezy padł na Gorzów?

- Tenis ziemny w naszym kraju stale się rozwija, ale z drugiej strony nie ma jeszcze tradycji dla tego sportu. To, że wszyscy wiemy, kto to jest Iga Świątek bądź Hubert Hurkacz nie oznacza od razu, że tenisem w Polsce interesuje się każdy. Nadal jest sporo miejsc, w których tego sportu nie widać. Gorzów jest właśnie taką ,,białą plamą’’, ale posiada piękną i nowoczesną halę, stąd uznaliśmy, że należy wykorzystać ten fakt do pokazania tutejszej publiczności tenisa przez duże T. Głównym celem jest promocja naszej dyscypliny. Liczymy, że po takiej imprezie wzrośnie zainteresowanie tenisem w Gorzowie i okolicach.

ZOBACZ: Koło ratunkowe dla Stali rzucone, ale wszystko zależy od prezydenta

- Czy ostatnie sukcesy nie tylko Igi Świątek, ale także innych polskich tenisistek oraz tenisistów przekładają się na rosnące zainteresowanie uprawianiem tego sportu wśród młodzieży, gdzie potem można byłoby szukać kolejnych talentów?

- Tego rodzaju pytania rzeczywiście często się ostatnio pojawiają, ale powiem wprost, że coraz trudniej jest przyciągnąć młodzież do sportu. Stąd bardzo ważne jest, żeby czynili to wszyscy, którzy mogą zachęcać dzieci do wychodzenia na obiekty sportowe. Poczynając od rodziców, poprzez nauczycieli, kończąc na trenerach. Drugim problemem jest niż demograficzny. Coraz mniej jest więc tej młodzieży, dlatego powiem otwarcie, że sukcesem jest to, że utrzymujemy liczbę osób uprawiających tenis na podobnym poziomie od lat. Pokazuje to, że tenis jest atrakcyjny dla dzieciaków.

- Gorzów obecnie jest może mało znanym ośrodkiem, ale kiedyś odnosił skromne sukcesy dzięki tenisistom Stilonu. Największym jednak problemem jest tutaj brak kortów. I nie chodzi o kilka reprezentacyjnych, ale o takie ,,podwórkowe’’, dzięki którym istniałaby łatwa dostępność do grania. Czy PZT ma pomysł jak rozwinąć w kraju sieć tenisowych ,,orlików’’?

- Mimo, że zimy są łagodniejsze niż kiedyś, to jednak żeby grać w tenisa trzeba posiadać całoroczne obiekty, gdyż między październikiem a kwietniem trzeba trenować na kortach krytych. Inaczej nie zachowa się ciągłości szkolenia, a bez tego żadnych talentów nie będzie. Dlatego podstawą działania jest profesjonalna infrastruktura. Ona z roku na rok poprawia się, ważną informacją jest decyzja Ministerstwa Sportu i Turystyki o wdrożeniu programu infrastrukturalnego specjalnie dla tenisa, dzięki czemu będzie do wykorzystania 80 milionów złotych. Zostaną one przeznaczone nie tylko na budowę nowych kortów, ale także na remonty i modernizację już funkcjonujących i będących w posiadaniu dobrze działających klubów. Będziemy chcieli inwestować nie tylko w znanych ośrodkach, ale też w takich jak Gorzów, żeby chętni do uprawiania tenisa mieli ku temu warunki.