więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Jakuba, Stefana, Romy , 28 listopada 2025

Sprawy personalne nie mają tutaj znaczenia

2025-11-28, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Jacka Wójcickiego, prezydenta Gorzowa

Prezydent Jacek Wójcicki
Prezydent Jacek Wójcicki Fot. Łukasz Kulczyński/UM

- Został pan zaskoczony decyzją ,,swoich’’ ludzi w zarządzie Stali Gorzów, Patryka Broszko i Moniki Piaskowskiej, którzy złożyli rezygnację z dalszego zasiadania w zarządzie klubu?

- Decyzja ta jest konsekwencją wcześniejszej decyzji o odwołaniu Patryka Broszko ze stanowiska dyrektora zarządzającego klubem. I jest ona dla mnie zaskoczeniem. Mam nadzieję, że w niedługim czasie będę miał okazję poznać szczegóły tego co się wydarzyło. Nie było rozmowy z nami, jako jednym z udziałowców, na temat zmian w klubie. Decyzję o odwołaniu dyrektora podjęli pozostali akcjonariusze na spotkaniu, na którym nikogo z Miasta nie było. Wchodząc na początku roku do spółki jako jeden z ważniejszych udziałowców chcieliśmy przede wszystkim, żeby w klubie zapanowała praworządność, a wszelkie decyzje były podejmowane w oparciu o obowiązujące przepisy. Chcieliśmy, czego oczekiwali również kibice, żeby zweryfikować wszystkie istotne wydarzenia, jakie miały miejsce w klubie w ostatnich latach. To było dla nas kluczowe, żeby wyjaśnić wątpliwości, które doprowadziły klub przed rokiem do tak trudnej sytuacji finansowej. Celem było nie tylko wyjaśnienie, ale wyciągnięcie wniosków na przyszłość.

 

 

- Miasto jest nie tylko akcjonariuszem klubu, ale również ważnym sponsorem. Czy decyzja pozostałych udziałowców o odsunięciu dyrektora oznacza, że z budżetu miasta mniej popłynie w przyszłym roku pieniędzy do Stali?

- Przyznawanie dotacji dla klubów sportowych jest czynione według określonych procedur. Jeśli klub prawidłowo rozliczy tegoroczną dotację, to nie widzę przeszkód, żeby nie mógł otrzymać w przyszłym roku finansowania na podobnym poziomie. To już będzie wynikało z konkursu. Sprawy personalne nie mają tutaj znaczenia, natomiast musimy zastanowić się jako akcjonariusz klubu, w jakie organy spółki z tej chwili wejść, żeby jakąś kontrolę nad wydatkami mieć.

- W przyszłym roku Stal nie zorganizuje Grand Prix, a to oznacza uszczuplenie budżetu klubu o pokaźną kwotę ze sprzedaży biletów. Czy prawdą jest, że Miasto jest gotowe przeznaczyć środki finansowe na organizację innych zawodów, na przykład Memoriału Edwarda Jancarza, w wysokości rekompensującej brak wspomnianych dochodów z Grand Prix?

- Nie ma możliwości, żebyśmy z budżetu miasta dali kwotę nieadekwatną do jakości wydarzenia sportowego. Grand Prix przynosiło miastu wiele korzyści marketingowych, choćby w postaci określonej ilości emisji reklam telewizyjnych i innych form promocji. Wykupując prawa do Grand Prix tak naprawdę kupowaliśmy określony czas antenowy. Podobnie wyglądało to z ostatnimi meczami naszej reprezentacji tenisowej z udziałem Igi Świątek. Gorzów był bardzo mocno promowany w telewizji i w innych ogólnopolskich mediach. Takie wydarzenia cieszą się wielką popularnością i są warte określonych pieniędzy, gdyż bardzo rozsławiają nasze miasto. Jeżeli Stal wyjdzie z propozycją organizacji dużego wydarzenia sportowego, to oczywiście będzie mogła liczyć na dofinansowanie.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x