Tak naprawdę komunikacja nie będzie darmowa

2025-12-15, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Krzysztofa Kielca, radnego Prawa i Sprawiedliwości

Krzysztof Kielec Fot. Robert Borowy

- Rozmawiamy tuż przed przyjęciem budżetu miasta na 2026 rok. Jest to kolejny budżet, w którym deficyt ma osiągnąć ponad sto milionów złotych. Jak długo będzie nas stać na zaciąganie tak potężnych kredytów?

- Analizując politykę prowadzoną przez obecnego prezydenta, której skutkiem jest rosnący dług miasta, to mam duże wątpliwości, czy idziemy we właściwym kierunku. W mojej ocenie zbyt wiele w mieście prowadzonych jest działań kosztotwórczych, które pogłębiają zadłużenie miasta. Sztandarowym przykładem jest wprowadzenie od nowego roku bezpłatnej komunikacji miejskiej dla mieszkańców Gorzowa posiadających kartę mieszkańca, czyli populizm. Wszyscy mamy świadomość, że tak naprawdę ta komunikacja nie będzie darmowa, bo wszystkie koszty związane z organizacją transportu, nawet kontrola pasażerów, zostaną zachowane i będą sfinansowane przez podatników, czyli mieszkańców miasta, bezpośrednio z budżetu miasta. Obecne ceny biletów nie są wysokie, a odejście od ich kupowania w żaden sposób nie podnosi jakości życia. Natomiast dla budżetu jest to znaczący koszt. Uważam, że środki, które w dodatkowej wysokości trafią do MZK na pokrycie deficytu powstałego po spadku sprzedaży biletów powinny pójść na prorozwojowe inwestycje.

CZYTAJ: Ważna wiadomość dla wszystkich mieszkańców Gorzowa!

- Jakie przykładowo?

- Dla mnie w pierwszej kolejności widoczny jest brak determinacji miasta w zakresie pomocy naszej akademii na drodze do uniwersytetu. Uniwersytet jest najlepszą propozycją dla młodych, zdolnych ludzi, by zachęcić ich do pozostania w mieście. Brak oferty dla ich rozwoju w mieście determinuje ich wybór o wyjeździe. Kolejnym problemem jest niski poziom dochodów własnych miasta w porównaniu z miastami podobnej wielkości. Niewątpliwie nie stać nas na oferowanie bezpłatnej komunikacji, skoro musimy finansować tę decyzję poprzez zwiększenie długu. Zadłużenie miasta w związku z tą decyzją będzie corocznie obciążone stałym kosztem, który będzie kumulował dług. Transport kosztuje, jeśli ta decyzja nie da efektu zwiększonego obłożenia autobusów i tramwajów i będziemy widzieć wiele pustych miejsc płacąc za to miliony, to będzie to niewątpliwie działanie niegospodarne. Powinniśmy uzależnić takie działanie od liczby pasażerów korzystających z oferty.

- To kiedy spodziewa się pan zrównoważonego budżetu miasta?

- Najpierw musimy opracować strategię rozwoju miasta idącą w kierunku zwiększania dochodów budżetowych, lecz nie poprzez stałe obciążanie podatkami naszych mieszkańców. Gospodarka, gospodarka i jeszcze raz gospodarka. Tylko jej dynamiczny rozwój da nam zwiększone dochody, a przy redukcji kosztów szybciej będzie można obniżyć deficyt. Mówiąc o kosztach mam na myśli przede wszystkim coraz odważniejsze korzystanie z nowoczesnych technologii przy świadczeniu usług publicznych. Żeby to było możliwe trzeba zmienić pewną filozofię rozumienia gospodarki, sposób jej zarządzania i prezentować w swoich działaniach odpowiednią determinację. Gorzów posiada najlepszą ofertę inwestycyjną w paśmie zachodniej Polski w przygotowaniu, której byłem zaangażowany. W najbliższych miesiącach zostanie ona zagospodarowana dzięki intensywnej pracy w poprzednich latach i historycznemu dofinansowaniu w wysokości 250 milionów w 2022 roku, w czym uczestniczyłem bezpośrednio. Miasto posiadając to doświadczenie powinno już dziś tworzyć możliwości dla tworzenia kolejnych obszarów gospodarczych. Byłaby to najlepsza strategia na przyszłość miasta i dochodów budżetowych.