2025-12-26, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Ireneusza Macieja Zmory, byłego prezesa Stali Gorzów, obecnie przewodniczącego klubu radnych Platformy Obywatelskiej
- Niedawno dobiegło kompletowanie składu Stali Gorzów na przyszły sezon. Jak pan ocenia siłę sportową gorzowskiego zespołu?
- Podoba mi się ta drużyna. Uważam, że jest ona uszyta na miarę możliwości finansowych klubu. Jest to zespół złożony z ciekawych, perspektywicznych zawodników, którzy mogą być fundamentem do budowy jeszcze silniejszej drużyny w kolejnych latach. Praktycznie wszyscy, którzy znaleźli się w zespole, to młodzi i waleczni zawodnicy.
- W klubie nastąpiły duże zmiany nie tylko w zespole, ale też w zarządzie klubu. Przed jakimi najważniejszymi zadaniami stanie teraz nowy zarząd złożonych z największych udziałowców klubu?
- Najważniejszym dla nich zadaniem będzie zbudowanie solidnego budżetu. Wiadomo, że największe rezerwy tkwią w przychodach od sponsorów i ze sprzedaży biletów. Zarząd musi teraz tak zbudować struktury klubu, żeby wykrzesać z pracujących tam ludzi największy potencjał marketingowo-handlowy. I nie mówię tutaj o pozyskiwaniu środków finansowych jedynie w samym Gorzowie. Trzeba wyjść na zewnątrz i na nowo zacząć pozyskiwać sponsorów działających na większym obszarze niż tylko na lokalnym rynku.
- Fajnie zapewne to się mówi, ale co trzeba tak naprawdę zrobić, żeby ten potencjał wykorzystać, żeby na nowo pojawiła się moda na Stal? Powiedzmy uczciwie, że obecnie o Stali jak się mówi, to najczęściej źle lub bardzo źle?
- Trzeba umiejętnie połączyć marketing ze sprzedażą oraz z PR-em. Dzisiaj najważniejsza jest odbudowa dobrego postrzegania klubu na zewnątrz. Klub musi na nowo zacząć przyciągać, musi być uznawany za wartościowy produkt, który chcą nabyć potencjalni reklamodawcy. Trzeba odwrócić obecną tendencję i o klubie trzeba zacząć mówić już tylko dobrze lub bardzo dobrze.
RB
Trzy pytania do Ireneusza Macieja Zmory, byłego prezesa Stali Gorzów, obecnie przewodniczącego klubu radnych Platformy Obywatelskiej