więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Longiny, Toli, Zygmunta , 2 maja 2024

Kataryniarzem można zostać w każdym wieku

2014-07-03, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Tadeusza Zajdowicza, leszczyńskiego kataryniarza

medium_news_header_7997.jpg

- Kataryniarzy grających na ulicach już prawie nikt nie pamięta. Czyżby tradycja ta definitywnie już umarła?

- Mam nadzieję, że nie. Faktem jest, iż w Polsce ludzi grających na katarynkach można obecnie policzyć na palcach jednej ręki, faktem jest również to, że wśród grających praktycznie nie ma młodych ludzi, ale życie lubi przynosić niespodzianki. Tak było zresztą ze mną. Kiedyś, będąc nastolatkiem usłyszałem od rodziców, że mój dziadek po powrocie z saksów we Francji na przełomie lat 20 i 30 ubiegłego stulecia kupił karuzelę oraz dodatkowo katarynkę i otworzył taki mini lunapark, gdzie ludzie mogli się pobawić. Kiedy dziadek stał się bardziej majętnym człowiekiem kupił dom w centrum Leszna i musiał sprzedać karuzelę, a katarynkę wrzucił na strych. Przeleżała ona tam blisko 70 lat. Zapewne dalej by leżała, gdybym któregoś dnia bardziej nie zainteresował się tym urządzeniem. Dosyć sporym nakładem finansowym udało mi się jednak katarynkę naprawić, a po dokładnej analizie dokumentów stwierdziłem, że pochodzi ona z 1902 roku. I na stulecie jej istnienia zagrałem na leszczyńskim rynku, wzbudzając podziw nie tylko mieszkańców, ale innych kataryniarzy. I tak od 2002 roku jest to moja wielka pasja. Jeżdżę po całym kraju, jestem zapraszany również na zagraniczne imprezy, czasami na prośbę organizatorów występuję w programach telewizyjnych. Ot choćby byłem w programie ,,Mam talent’’. Jak widać, każdy może zostać kataryniarzem nawet w starszym wieku, dlatego liczę, że moda na takie granie jeszcze powróci. Na razie ten zawód, zwany przez wielu grajkiem ulicznym, zalicza się do wymierających, ale jeszcze nie umarł.

- Pańska katarynka jest wyjątkowa w skali europejskiej. Dlaczego?

- Dlatego, że jest jedną z najstarszych obecnie używanych. A może nawet najstarsza, gdyż jeżdżąc po różnych imprezach nigdzie nie widziałem katarynek w tak sędziwym wieku. Moja jest perełką, ma 112 lat, została wykonana w Berlinie w firmie Frati. Posiada drewniany walec nabity igiełkami, miech do powietrza i zestaw piszczałek. Późniejsze katarynki zamiast walca z szpilkami mają taśmy perforowane. Moje urządzenie może zagrać osiem melodii, m.in. polkę, mazurka, marsze i walce. Wszystko pochodzą one z 19 wieku. Gdzie nie pojadę ludzie zawsze pytają się, czy nie chciałby sprzedać tej mojej katarynki. Dla mnie ma ona wartość bezcenną, to nawet nie wiedziałby jaką cenę podać. No chyba, że ktoś kupiłby ją razem ze mną. Katarynki nie są wcale tanie. Te współcześnie produkowane w Niemczech kosztują tyle co nowy samochód niższej klasy. Są bowiem robione ręcznie i stylizowane na dawne wzory. Ale żadna, nawet najbardziej wymyślna nie dorówna mojej ze względu na… wiek i charakter budowy.

- Co jest pięknego w staniu na deptaku i graniu na katarynce?

- Kontakt z ludźmi. Uwielbiam rozmawiać z ludźmi, zwłaszcza wtedy, kiedy mogę poopowiadać im historię mojej katarynki. W ostatnich latach pracy zawodowej zajmowałem się handlem i przyznaję, że… gęba mi się nie zamyka. Cały czas mogę rozmawiać. I to z każdym, kto przejawi choć trochę zainteresowania. Bardzo lubię jeździć na różnego rodzaju jarmarki czy imprezy plenerowe, gdzie zawsze jest świetny klimat. Polubiłem również przyjazdy do Gorzowa. Byłem przed rokiem, przyjechałem też na obchody rocznicowe miasta. Nikt nigdy nie przechodzi obok kataryniarzy obojętnie, u niektórych starszych osób powracają wspomnienia z dzieciństwa. Do tego, co nie ukrywam, wyjazdy takie pozwalają mi dorobić do emerytury parę złotych, ale nie to jest dla mnie główny cel. Najważniejsze, że fajnie spędzam czas…

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x