więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Longiny, Toli, Zygmunta , 2 maja 2024

Miejsce, gdzie ludzie rzeczywiście lubią muzykę

2014-07-05, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Marka Piechockiego, melomana i moderatora Klubu Melomana w Filharmonii Gorzowskiej

medium_news_header_8029.jpg

- Zakończył się pierwszy sezon Klubu Melomana w Filharmonii Gorzowskiej. Przeciętnie na spotkania raz w miesiącu przychodziło około 20 osób. Czy można uznać, że klub osiągnął sukces?

- Myślę, że można tak to nazwać. Bo jednak na te spotkania przychodzi sporo osób i sobie rozmawiamy o muzyce. Fakt, że w większości są to osoby, które można spotkać w piątki na koncertach, ale też przychodzą i ci, co nie bywają. Generalnie są to interesujący się muzyką melomani, niektórzy owszem, mają wykształcenie muzyczne, jednak większość to pasjonaci. Część z nich już wcześniej dość aktywnie słuchała muzyki, bywała na koncertach klasycznych w Gorzowie organizowanych w innych miejscach, jeździła po Polsce lub do Berlina. Myślę, że fakt, iż klub działał przez cały rok można uznać za dość istotnie wydarzenie w życiu kulturalnym, to jest jakaś nowa jakość, coś fajnego. Za każdym razem też występują filharmonicy z prezentacją swoich instrumentów i króciutkimi koncertami, to jest dodatkowy bonus bywania na spotkaniach klubu.

- Jaki był cel klubu, kiedy zaczynał pan nim moderować? Właśnie skupienie środowiska melomanów?

- Cel był taki, żeby taki klub był (śmiech). Fakt, że moderuję spotkania to przypadek, po prostu znalazłem się w filharmonii w odpowiednim momencie, kiedy dyrekcja zaczynała myśleć o takiej platformie spotkań, no i jak widać, zwyczajnie się przyjęło. Widać brakowało takiego miejsca, gdzie ludzie, którzy rzeczywiście lubią muzykę, mogli się spotkać i sobie o tym spokojnie przez godzinkę lub nieco dłużej porozmawiać.

- A czy w planach jest kontynuacja spotkań klubowych i w jakiej formule?

- Są plany kontynuacji spotkań klubowych. Myślę jednak, że formuła zmieni się o tyle, że nie tylko ja będę moderatorem, chciałbym, aby inni się włączali w prowadzenie spotkań. Zobaczymy. Ale chcę podkreślić z całą mocą, że klub był i będzie otwarty dla wszystkich, którzy lubią muzykę. Przyjść może każdy, nawet ten, co się na niej nie zna. Tu  nie ma legitymacji, nie ma regulaminu, nie ma listy obecności. Jesteśmy otwarci na każdego, kto zechce się spotkać i porozmawiać o muzyce.

Renata Ochwat

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x