Euroregion sprzyja lokalnym inicjatywom

2014-05-07, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Krzysztofa Szydłaka, dyrektora biura Euroregionu ,,Pro Europa Viadrina’’ w Gorzowie

- Proszę przypomnieć, kiedy powstał Euroregion ,,Pro Europa Viadrina’’, kto należy do tej organizacji i jakie są podstawowe cele stowarzyszenia?

- Nasz Euroregion powołany do życia został 21 grudnia 1993 roku, a więc już ponad 20 lat temu. Po polskiej stronie członkiem jest Stowarzyszenie Gmin Polskich liczące 32 gminy i powiaty z północnej części województwa lubuskiego. Po stronie naszych niemieckich partnerów członkiem jest Stowarzyszenie Środkowa Odra, w skład którego wchodzi miasto Frankfurt oraz dwa duże powiaty marchijsko-odrzański i odra-szprewa. Ponadto w skład Euroregionu wchodzą różne instytucje i organizacje, w tym m.in. Uniwersytet Europejski Viadrina, Izba Przemysłowo-Handlowa, Izba Rzemieślnicza czy związki zawodowe. Są też członkowie wspierający jak Zakład Doskonalenia Zawodowego w Gorzowie. W sumie jest około 60 członków. Najważniejszym celem Euroregionu jest kreowanie i wspieranie współpracy polsko-niemieckiej. Staramy się oczywiście pozyskiwać różne unijne środki finansowe na wspólne projekty, celem których jest zacieśnianie więzi gospodarczych, społecznych, kulturalnych czy sportowych. Organizujemy liczne spotkania, podczas których dyskutujemy na temat potrzeb regionalnych, upowszechniamy wiedzę ekologiczną, roztaczamy opiekę nad zabytkami kultury, rozwijamy ideę samorządu terytorialnego, itd.

- Jakie było minione 10 lat okresu członkostwa Polski w Unii Europejskiej dla rozwoju społeczno-gospodarczego Euroregionu?

- Uważam, że okres ten wykorzystaliśmy bardzo dobrze. Myślę, że mieszkańcy również mogą mieć podobne zdanie, gdyż jako region potrafiliśmy właściwie wykorzystać środki unijne, dzięki którym wiele na naszym terenie zmieniło się na korzyść. Do tego zacieśniliśmy współpracę z niemieckimi sąsiadami, co było widać choćby po dużej liczbie różnych konferencji, kursów, wystaw, pokazów, odczytów czy sympozjów. To wszystko potem procentuje dzięki wymianie doświadczeń, pomaga w dalszym rozwoju na wielu płaszczyznach. Dam przykład: tylko na przestrzeni ostatnich trzech lat w spotkaniach, które dofinansowaliśmy lub zorganizowaliśmy uczestniczyło bezpośrednio 50 tysięcy Polaków i 20 tysięcy Niemców. Pośrednio zaś dużo więcej. To są wymierne działania przynoszące korzyści pojedynczym ludziom.

- Euroregion nie tylko scala, promuje, ale też, o czym już pan wspomniał, pozyskuje środki finansowe na rozwój. Na jakie obszary powinniśmy postawić w nowej perspektywie finansowej 2014-2020?

- W nowym rozdaniu zapewne będziemy mieli mniejsze środki w ramach inwestycji tzw. ,,twardych’’, czyli poprzez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego i Wspólne Sekretariaty Techniczne. Liczymy jednak na wyższe dofinansowanie w obszarze ,,miękkim’’ czyli skierowanym bezpośrednio na działalność regionalną. To dobrze, bo to w regionach powstają pomysły na rozwój, a w konsekwencji łatwiej potem pozyskiwać środki centralne. Na jakie powinniśmy postawić obszary? Dalej należy rozwijać szeroką rozumianą współpracę, zaś w ramach inwestycji nie powiem nic odkrywczego. Jesteśmy rejonem, gdzie warto stawiać na turystykę. Muszą być jednak stworzone ku temu odpowiednie warunki infrastrukturalne. Dlatego trzeba budować i modernizować drogi, powinniśmy rozwijać sieć tras rowerowych. Oczywiście nie wolno zapominać o gospodarce i edukacji, gdyż te dwa obszary w każdych warunkach potrafią napędzać inne dziedziny życia.