Trzy pytania do Leszka Millera, byłego premiera, przewodniczącego Rady Krajowej SLD

2013-03-01, Trzy pytania do...

- W naszym mieście gości pan już kolejny raz. Z czym się panu kojarzy Gorzów?

- Głównie z Tadeuszem Jędrzejczakiem, z którym właśnie miałem okazje się spotkać i porozmawiać. Kojarzy mi się również z ładną drogą do Szczecina oraz ze Słowianką, gdzie miałem zaszczyt uczestniczyć w jej otwarciu.

- Rozmawiał pan z prezydentem Tadeuszem Jędrzejczakiem o sprawie, która toczy się przed sądem?

- Znam sprawę, lecz nie rozmawialiśmy o niej. Wiem, że mu ciąży, że jest mu trudno, ale życzę prezydentowi, aby ostateczne rozstrzygnięcie było po jego myśli. Wspominaliśmy natomiast stare dobre czasy, mówiliśmy o sytuacji w Gorzowie, o jego planach i relacjach z radnymi, które zdaje się są dosyć skomplikowane.

- Jak pan ocenia kondycję gorzowskich struktur SLD?

- Można to oceniać w różny sposób, ale dla mnie najważniejszym miernikiem jest liczba radnych, a z tym tutaj nie jest źle. Są miasta czy powiaty, w których nie mamy żadnych radnych. Pozytywnie więc oceniam gorzowskie struktury SLD.

J. Del.