więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Irydy, Tamary, Waldemara , 5 maja 2024

Trzy pytania do Ryszarda Kulczyckiego, nestora gorzowskich sportowców i prezesa klubu Gorzovia Gorzów

2013-02-07, Trzy pytania do...

medium_news_header_2789.jpg

- Poważnie myśli pan o likwidacji swojego klubu tenisa stołowego?

- Nie będę miał wyjścia, jeżeli nie znajdą się pieniądze na jego utrzymanie. W tej chwili utrzymujemy się z drobnych datków, pieniędzy od sponsorów i składek członkowskich. Nie wystarcza to jednak na bieżące utrzymanie. Z miasta w tym roku nie otrzymaliśmy ani złotówki, ani też innej pomocy materialnej. Nie będę wiec miał wyjścia, jeżeli nie znajdą się pieniądze na jego funkcjonowanie, a o pieniądze jest coraz trudniej.

- Skoro tenis stołowy na najwyższym poziomie nikogo w mieście nie interesuje, to może pora zająć się  wyłącznie szkoleniem dzieci i młodzieży na masową skalę? Dla zabawy, dla rekreacji i sportu.

- Na razie myślimy o dokończeniu rozgrywek ligowych, ale nie wiadomo czy nam się uda. Chcemy z honorem zagrać do końca w superlidze męskiej i I lidze kobiet. A później zobaczymy. Być może będziemy musieli ograniczyć się do szkolenia dzieci i młodzieży. I czekać na lepsze czasy dla tenisa stołowego i całego gorzowskiego sportu, ale szkolenie najmłodszych też kosztuje.

- W Gorzowie upada nie tylko tenis stołowy, ale także wiele innych dyscyplin i klubów. Jako weteranowi gorzowskiego sportu pewnie żal panu tego dorobku?

- Strasznie mi żal, bo całe życie jestem związany z gorzowskim sportem. Dla sportu poświęciłem 62 lata życia, w tym 52 lata pracy zawodowej, jako zawodnik i trener. Budowałem w naszym mieście nie tylko tenis stołowy, ale i inne kluby oraz dyscypliny. Byłem przecież urzędującym wiceprezesem Wojewódzkiej Federacji Sportu, którą kiedyś zakładałem a później likwidowałem. Moim dziełem jest także GKS Gorzovia, która jeszcze do ubiegłego roku całkiem nieźle prosperowała, była w trójce najlepszych klubów tenisowych w Polsce.

Mam żal, ogromny żal, że na moich oczach upada sport w Gorzowie, że nie myśli się o dzieciach i młodych ludziach, którym nie daje się szansy uprawiania sportu, który akurat im odpowiada. Bo sport jest nie tylko do oglądania, ale może przede wszystkim do uprawiania. Żużel uprawia garstka chętnych. Piłka nożna także nie wszystkich pasjonuje. Powinniśmy rozwijać różne dyscypliny, bo są one potrzebne. Każdy powinien mieć szansę na uprawianie takiego sportu, jaki mu pasuje. A ligowe zespoły i występy są do tego znakomitą zachętą.

J. Del.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x