Trzy pytania do...
Trzy pytania do Krzysztofa Kochanowskiego, radnego SLD
- Młodzi ludzie nie garną się do działalności społecznej, do polityki. Skąd to pańskie zaangażowanie w politykę?
- Myślę, że każdy mniej lub bardziej chciałby coś robić na rzecz innych, wpływać na swoje otocznie, na miasto. Nie każdemu to jednak się udaje, wychodzi. Ja także miałem takie ciągoty i stąd ta decyzja o kandydowaniu do rady miasta. Kandydując jednak na radnego spodziewałem się pracy bardziej merytorycznej, nie myślałem, że będzie tu tyle polityki, ideologii, partyjnych przepychanek.