Lasek: Zrealizować wszystko, co chciałyby nasze serca

2024-01-02, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Aleksandra Laska, managera zespołu Nowonarodzeni

Fot. Ze zbiorów A. Laska

- Przed dwoma miesiącami zespół Nowonarodzeni świętował pięciolecie działalności. Zespół tworzą nie tylko muzycy, ale cały sztab ludzi, których większość nie widać na scenie. Możemy powiedzieć o kogo chodzi?

- Zespół tworzą osoby pełne zapału do tworzenia muzyki i pełne miłości do Boga. Łącząc to w sobie, powstaje mieszanka pasjonatów, którzy na co dzień mający różne zawody, łączą się we wspólnym dziele. Nowonarodzeni to rzeczywiście nie tylko muzycy, ale również zaplecze modlitewne, techniczne, organizacyjne. Gdyby chcieć wymienić wszystkich z imienia i nazwiska, to Nowonarodzonych tworzą: Katarzyna Sikorska, Anita Bohdanowicz, Aleksander Lasek, Kamil Krasuski, Maciej Tokarczyk, Paweł Długosz, Michał Wiśniewski, Katarzyna Krasuska, Joanna Wróblewska, Anna Tomczak, Anna Piniaś, Agnieszka Lasek, Karolina Tokarczyk, Anna Wiśniewska, Aneta Nikodem, Aneta Rega, Sławomir Bohdanowicz, Łukasz Marzec, Sławomir Tomczak i Karolina Długosz. Oczywiście nie zapominamy o naszym duchowym opiekunie, a jest nim o. Krzysztof Gajewski z Białego Kościoła.

- Mamy już 2024 rok, ale powróćmy jeszcze do minionych dwunastu miesięcy. Jaki dla zespołu był 2023 rok?

- 2023 rok, tak jak kilka poprzednich, był pełen różnych inicjatyw. Kiedy jeszcze w 2022 roku modliliśmy się i zastanawialiśmy, jaki będzie dla nas ten następny rok, za taki kluczowy fragment uznaliśmy ten z księgi Koheleta o tym, że ,,każda rzecz ma swój czas’’. Tak właśnie było, był to czas rodzenia dla niektórych, bo pojawiło się dwóch maleńkich nowonarodzonych członków. Doszły osoby, których w ubiegłym roku jeszcze z nami nie było. Z podziwem obserwowaliśmy, jak wszystko nabiera innego kształtu niż się spodziewaliśmy. Dlatego ten 2023 roku był dla nas dobrym rokiem. Szczególnie mocno zapadł nam w pamięci sierpniowy koncert z Budzym, który też nawet dla nas był niespodzianką, bo pierwotnie było ustalone, że zagramy z Darkiem Malejonkiem.

- Pokusi się pan o zdradzenie planów na 2024 rok?

- Jedyne, czego jesteśmy pewni w nowym roku, to że nie przestaniemy robić tego, co dotychczas. Ale jak to się mówi: człowiek strzela, a Pan Bóg kule nosi. Jesteśmy w pełnej gotowości do tego, żeby działać i dalej się rozwijać. Zaczynamy ten rok od Orszaku Trzech Króli, na którym będziemy kolędować. Stałym elementem naszej działalności są msze święte w pierwszą niedzielę miesiąca w Białym Kościele o godzinie 15:30, gdzie zawsze jesteśmy i gramy. Do tego msze święte z modlitwą o uzdrowienie, które mają miejsce w ostatnią środę miesiąca również w Białym Kościele. To już nam daje kilkanaście możliwości spotkania z nami i usłyszenia nas. A poza tym oczywiście czekamy na zaproszenie, aby wystąpić podczas letnich koncertów w ramach ,, Dobry Wieczór Gorzów’’. Są również plany wyjazdowe. Ale to póki co, niech zostanie to w strefie naszej małej tajemnicy. A czego można nam życzyć? Żebyśmy mieli wystarczająco dużo możliwości czasowych w życiu, by zrealizować to wszystko, co chciałyby nasze serca.

Ryszard Waldun