Maciejewski: W trakcie rozgrywek będzie można to nadrobić

2023-10-05, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Dariusza Maciejewskiego, trenera koszykarek PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów

Trener Dariusz Maciejewski Fot. Robert Borowy

- W sobotę, 7 października ruszają rozgrywki ligowe w Polsce, a cztery dni później startuje EuroCup. Czy udało się panu zbudować zespół, który może dostarczyć nam dużych emocji i powalczyć o dobre wyniki?

- Mamy drużynę, która teoretycznie wydaje się być słabsza od tej z poprzedniego sezonu. Wielu ekspertów już przed startem rozgrywek odbiera nam szansę awansu do strefy medalowej. Ja uważam inaczej, aczkolwiek na chwilę obecną nie potrafię określić pełnego potencjału zespołu. Praktycznie nie mieliśmy jeszcze żadnego meczu sparingowego ani nawet jednego treningu w pełnym składzie. Jest to drużyna na pewno nowa, młoda i ambitna. Dlatego tak naprawdę tego zespołu wszyscy będziemy się uczyć dopiero w trakcie rywalizacji. Potrzebna będzie cierpliwość, przed nami wciąż bardzo dużo pracy nie tylko praktycznej, ale też teoretycznej.

- Czemu nie udało się utrzymać poprzedniego składu albo zbudować zespołu opartego na podobnych zawodniczkach jak przed rokiem?

- Z kilku przyczyn. Zacznijmy od tego, że bardzo bym chciał, żeby umowy sponsorskie w klubie były podpisywane szybciej niż jest to czynione, ale na pewne rzeczy nie mamy jednak wpływu. Łatwiej byłoby wtedy prowadzić rozmowy kontraktowe, znając szczegóły budżetu. Nie mając natomiast pewności, jakim środkami będziemy dysponować, nie chcemy ryzykować podpisywania umów trochę na wyrost. W klubie doskonale pamiętamy czasy, kiedy mieliśmy kłopoty finansowe. Bardzo chcieliśmy zatrzymać niektóre zawodniczki z poprzedniego sezonu, oferowaliśmy im wyższe stawki nawet o 70 procent, ale zostaliśmy przebici przez inne zagraniczne kluby. Do tego doszła zmiana przepisów, którą zostaliśmy zaskoczeni, ponieważ spodziewaliśmy się dopiero dyskusji nad zmianami, a nie wdrożenia ich już w życie. Chodzi przede wszystkim o konieczność przebywania na parkiecie każdorazowo dwóch Polek. Niestety, znalezienie zawodniczek na poziomie reprezentacji kraju nie było takie proste, niektóre będące w kręgu naszego zainteresowania wyjechały do zagranicznych lig. W ostatnim czasie w sumie wyjechało ponad 20 naprawdę dobrych Polek. Do tego musieliśmy połączyć polskie przepisy z tymi obowiązującymi w EuroCup, czyli mieć dwie Europejski i dwie koszykarki spoza Starego Kontynentu. Dużo było tych składowych, ale nie narzekamy, wierzymy w drużynę.

- Które zespoły są głównymi kandydatami do walki o mistrzostwo Polski?

- Uprzywilejowane będą drużyny mające zawodniczki z podwójnymi paszportami. Mam tutaj na myśli Polkowice, Gdynię, silny będzie też obrońca tytułu z Lublina, który zdobył właśnie Superpuchar. Pozostałe zespoły dysponują mniejszym potencjałem kadrowym, ale w trakcie rozgrywek będzie można to nadrobić i jeżeli będzie dopisywało zdrowie, to kilka drużyn powinno włączyć się do walki o czołowe miejsca. Mam na myśli Sosnowiec, Poznań, Wrocław, Toruń. Wierzę, że my również to uczynimy, a i niewymienione tu zespoły też nie są na straconej pozycji. Liga zapowiada się ciekawie.