Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Balladyny, Lilli, Mariana , 30 kwietnia 2025

No i koniec remontu

2014-03-19, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Mam na myśli moją kamienicę. Bo nagle okazało się, że wystarczy remont klatki schodowej, aby życie stało się znośniejsze.

Tak, tak, dokonało się. Klatka schodowa wygląda tak, jak wyglądać powinna. I wszyscy sąsiedzi się na wzajem pilnują, aby jej nic się nie stało. Ale trudno się dziwić, wszak to był pierwszy porządny remont od zakończenia II wojny światowej.

A piszę o tym, bo co i rusz widzę remonty właśnie klatek i to w kamienicach należących do zasobów ADM. Jakaś zmiana jakościowa nastąpiła w polityce mieszkaniowej w mieście na siedmiu wzgórzach? No jeśli tak, to tylko na lepsze. Inna rzecz, że i fasadę należałoby wyremontować w mojej kamienicy, bo wygląda pożal się Boże, ale na to trzeba wór całkiem spory pieniędzy i raczej w najbliższej rzeczywistości się nie uda. A z drugiej strony to i po co, skoro zaraz jakiś debil ze sprejem się znajdzie i będzie po remoncie. Tak więc na razie cieszę się wyremontowaną klatka. Inni sąsiedzi zresztą też.

A teraz z innej mańki. Otóż w Jazz Clubie trwają próby. No i niby nic nowego, bo tam zawsze coś ktoś gra. Tym razem jednak to gdańska, a właściwie sopocka awangarda w osobie Eryka Kulma i jego muzyków. Przyjechali już wczoraj, żeby sobie popróbować, coś tam podegrać przed nagraniem płyty. I to jest kolejny już staff, który korzysta z gościnności gorzowskiej piwnicy jazzowe. Bo Eryk Kulm i spółka mogli sobie popróbować w Gdańsku, bo tam przecież nie brakuje knajpek jazzowych czy jakichś innych przytulisk dla jazzmanów. Ale wybrali właśnie naszą piwnicę, więc tylko się cieszy ć trzeba, że sława jej jest coraz większa i coraz więcej muzyków wybiera właśnie gorzowski klub na próby czy na nagrywanie płyt. A jak muzycy grają, będzie się można przekonać już w sobotę na regularnym koncercie. Warto się wybrać.

No i z tego samego kątka, znaczy jazzowego. Już są i jeszcze są bilety na kwietniowy koncert Hiromi, rewelacyjnej japońskiej pianistki, która imponuje wszystkim, bo i techniką, muzykalnością, ale i rozległością muzycznych tematów. Oglądałam ją sobie ostatnio i naprawdę robi wrażenie. Co więcej – pianistka jeszcze nie była w naszym kraju, choć bardzo dobrze jest odbierana na Zachodzie. A na koncert do Gorzowa jadą ludzie z Paryża, Niemiec i paru innych krajów. Bo o desancie z kraju nie wspomnę. Tak więc, jeśli jeszcze nie kupiliście biletu, a chcecie się wybrać, to warto się pospieszyć, bo potem będzie żal i zgrzytanie zębów, że brak i nie ma. A takie okazje trzeba po prostu łapać i tyle.

No i jeszcze muszę wspomnieć słówko o posłance PO pani Bożennie Bukiewicz. Uważam, że powinna zapłacić za swoje podróże. Jak każdy inny obywatel, który chce zobaczyć świat. Podróżne to kosztowny biznes, wiem coś o tym, bo właśnie wróciłam z takiej kosztownej podróży i długo, a nawet bardzo długo mnie na nic nie będzie stać. A posłanka z dużą dezynwolturą, za wspólne pieniądze sobie lata po świecie i jeszcze się mętnie z tego tłumaczy, że racja stanu.. Dyrdymały. Od pewnego czasu wiem, że PO to nie jest najlepszy wybór na świecie. A im więcej takich Bożenek i ich dziwnych zadziałań, tym bardziej jestem tego pewna. A Bukiewicz powinna zwrócić te blisko 100 tysięcy i koniec.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x