Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Balladyny, Lilli, Mariana , 30 kwietnia 2025

Zakwitły magnolie

2014-04-05, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Jeśli w tym mieście, znaczy na siedmiu wzgórzach jest coś ładnego, to na pewno wiosna i kwitnące magnolie. Najładniejsze są w ogrodzie muzealnym.

Byłam i sprawdziłam. Kwitną i wraz z niebieskimi cebulicami tworzą najpiękniejszy zakątek w ścisłym, no może nie tak bardzo ścisłym, ale jednak centrum w mieście na siedmiu wzgórzach i nad trzema rzekami (a co, a niech będzie na bogato – jak mawia mój przemiły znajomy).

A dlaczego o tym piszę? Ano z prostej przyczyny, bo już trochę dość mam mego własnego labidzenia na wszystko, bo nie chce mnie się komentować procesu stulecia tego miasta, który znów zaczyna się od początku.

Ale nie, jednak sobie napiszę słóweńko, albo i dwa. Właśnie o procesie w słynnym na cały kraj z tytułu oskarżenia szeryfa miasta o różne rzeczy, w tym o niegospodarność i szkodzenie miastu. Miał być pokazowy proces, było spektakularne zatrzymanie, areszt. Oczy całego kraju, w tym moich przemiłych znajomych też, skierowane były na miasto moje przyszywane. I co? No nic. Sprawa wraca do prokuratury, czyli znów się bajka zaczyna. I czego to wszystko dowodzi? Ano jednego. Słabe to państwo, które ma jako narzędzie labilne urzędy, rzekomo niezawisłe, słabych i niekompetentnych biegłych. No i w końcu bogate to państwo jest, skoro stać je na takie przewlekłe procesy. Pamiętam, jak cała bajka się zaczęła, to mądry prawnik, za jakiego mam mecenasa Jerzego Wierchowicza, który na debacie urządzonej przez wrażą powiedział na samym początku, że jego zdaniem oskarżenie jest takie, dość słabe i rozmyte – to moje określenia słów pana mecenasa, że raczej szeryf przed każdym sądem się wybroni. Wiele wody w Warcie, Kłodawce i Srebrnej upłynęło, i czas pokazał, że światły mecenas miał rację.

I mnie, zupełnie nieuczonej w prawnych naukach nasuwa się jedna konstatacja. Draństwem ostatecznym jest posądzanie ludzi i skazywanie ich w imię politycznych interesów. Nie, nie bronię tu szeryfa, tylko służy mnie za kolejne potwierdzenie tego, że coś nie trybi. Bo nagle niezawisłe instrumenty prawne okazują się zawisłe i to mocno wobec politycznych interesów zwierzchników, mediów i Bóg jeden wie, kogo jeszcze. Bo jakiż fajny pokazowy proces miał być. A nie ma. Bo jakiż spektakularny wyrok miał być, a nie ma. Bo jakież fajne dzielenie stanowisk miało być. A nie ma. Bo nagle okazuje się, że to wszystko przysłowiowej kupy się nie trzyma. Bo…

Takich w naszym kraju, jak szeryf jest wielu. Tak zwany niezawisły wysoki (z całym szacunkiem dla określenia) urząd sądowniczy zawiódł na całej linii. Naraził nas, mieszkańców miasta na siedmiu wzgórzach na śmieszność, szeryfa przyprawił o palpitacje serca, a rodzinę jego na pewną zgryzotę. Szkoda wielka, że to się cały czas dzieje, za nasze też pieniądze. Bo te pieniądze, na sądy, na nieudacznych biegłych (idąc za ostatnim postanowieniem sądu) można było wydać lepiej i mądrzej na inne rzeczy. Co postanowi prokuratura, zobaczymy. Ale niech ten cyrk się w końcu skończy. I niech w końcu będzie normalnie. Niech już polityczna racja nie rządzi. Utopia? Tak wiem, utopia. Nigdy i nigdzie na tak zwaną sprawiedliwość liczyć nie można. Bo tak zwana sprawiedliwość to mrzonka jest. Zawsze obok sprawiedliwości stoi za dużo przymiotników z tymi politycznymi na początku.

No cóż, pożyjemy, zobaczymy… Ale wcale się nie zdziwię, kiedy znów zacznie mielić prawnicza maszyna. Ona to właśnie rękami i głosami swoich funkcjonariuszy już parę razy, och tam parę, paręnaście tysięcy razy już przemieliła. I to ze złym skutkiem. Jest takie przysłowie, że nie czas żałować róż, gdy płoną lasy. I moim zdaniem, jest z gruntu fałszywe, bo zawsze żal, gdy ścielą się róże.

A kolejny raz podkreślę, nie bronię tu naszego szeryfa, tylko zasady. Dla każdego sprawiedliwe orzeczenie. Choć, jak mówi Biblia, bo ja wszak po wizycie w Ziemi Świętej świeżo jestem, to inne mam myślenie, prawda ostateczna wyjdzie na jaw, kiedy w Jerozolimie Brama Złota się otworzy. Co dla nas śmiertelników oznacza jedno. Koniec znanego nam świata. I albo do błękitu, albo do otchłani…

A teraz z innej nieco mańki, albo też i kątka. Bardziej lub też mniej przyziemnego. Słuchanie muzyki, nawet tej najnowszej, po datach urodzin i skończenia studiów muzycznych artystów kompozytorów sądząc, jest frapujące. I za tę muzyczną frapującą mnie przygodę dziękuję maestrze Monice Wolińskiej, bo tak a nie inaczej ułożyła afisz, pani dyrektor FG Małgorzacie Perze za to, że wierzy maestrze, a nam melomanom, choć garstka nas była na piątkowym, moim zdaniem, wyjątkowym koncercie, za to, że klaskali i mówili potem, jakżesz piękną muzykę nam FG zagrała. Muzykom pod rozwagę poddaję jedną kwestię. W literaturze jest wiele wspaniałych kompozycji muzyki współczesnej, choćby Olivier Messiaen. Daj Boże usłyszeć na żywo jego muzykę. Ale jeśli nie, to choć tyle. Wiem, ciężka praca. Ale skoro nam, odbiorcom się podobało, to ta ciężka praca nie poszła na marne. Warto było. Nie znam meandrów dotyczących przygotowania wydarzenia. Ale skoro, że powtórzę raz jeszcze, wszystko zagrało jak należy, to warto było.

P.S. Jaskółki, domowe moje, też tam były, znaczy w FG, choć proszone nie były. I teraz buszują w płytach moich. Co błędem jest, bo takiej muzyki nie ma w domu, więc się zadowoliły Beethovenem, świergolą, no i zobacz, jak nowej muzyki słuchamy, a ty guło jedna jej nie masz, to choć sobie klasyka z Wiednia posłuchamy. No i niech tak zostanie.

A tu bonus, o takiej muzyce świergot był. I to o niebywałą symfonię chodzi… Dziewiątą znaczy. A niech ptaszorom będzie.

P.S. 2. A osobne słówko o koncercie piątkowym za jakieś dwa, trzy dni będzie, w zakładce Kultura, bo gdzieżby indziej…

P.S. 3. To laudacja do maestry Moniki Wolińskiej, a może tak w następnym sezonie, właśnie Messiaen… da się? No da się?

Tu Czajkowski

http://www.youtube.com/watch?v=t3217H8JppI

A tu macie Messiaena – cudna kompozycja, daj Boże na żywo, oj daj… Kwartet na koniec czasu.

http://www.youtube.com/watch?v=AsP1yb8nH4A

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x