Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Jarosława, Marka, Wiki , 25 kwietnia 2024

O pociągach będzie

2014-05-19, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Uwielbiam koleje polskie, zwłaszcza jak mnie zaskakują. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że koleje znów zmieniły rozkład jazdy i zostałam na lodzie, znaczy na peronie gorzowskiego dworca, bo pociąg odjechał w siną dal jakieś 10 minut wcześniej.

A było tak. Poszłam sobie ci ja na dworzec, coby się udać do miasteczka nad dwiema rzekami i tu nagle zaskoczenie. Pociąg, który jeździł o tej samej porze od dość bardzo długiego czasu, nagle pojechał szybciej. No i miła pani w kasie oznajmiła mi i paru innym osobom, że nie czytamy... Ależ wręcz przeciwnie, czytamy i to nawet dużo, tylko jak jest coś napisane malusieńkimi literkami, to tego zwyczajnie nie widzimy. I tak to oto pojechałam do miasteczka przy kirkucie pieruńsko drogim autobusem. Bo innego wyjścia nie było.

No i jak tu nie lubić kolei? Co i kawałek jakaś niespodzianka, a to zmienią rozkład, a to szynobus się popsuje i wewnątrz śmierdzi przeokrutnie, bo toaleta stała się nieszczelna (i to w szynobusie wyprodukowanym przez bydgoską Pesę, lidera businnesu polskiego, tak, tak, zdarza się), a to znów coś. I w tym wszystkim zwieńczeniem dnia jest informacja, że przetarg na Pendolino, czy inne szybkie koleje był jakby ustawiony. Jak zresztą mnóstwo innych przetargów czy konkursów w tym kraju. No i mamy Pendolino bez homologacji, ciągane czy też pchane przez Cargo, zachwycone niebotycznie tym faktem zresztą. Nie mamy więcej niż 150 km torów, po których owo Pendolino mogłoby szybciutko jeździć. Mamy schizofrenię. Ale to też nie jest nowość.

A teraz z innej mańki. Byłam w Sulęcinie. Sto lat tam nie byłam, a teraz się zdarzyło. I ogarnął mnie zachwyt na widok zadbania tego miasta. Bratki sobie spokojnie rosną, chodniki zamiecione, śmieci ani paciagów nie ma. Znaczy co, inni ludzie tam żyją niż w mieście na siedmiu wzgórzach? Nie brudzą przestrzeni publicznej? Dbają o wspólne, bo czują, że to ich? Na to wychodzi. No i wychodzi na to, że w mieście nad trzema rzekami mieszkają ludzie, którym jest absolutnie obojętne, jak ono wygląda, bo to nie ich. No moje to ono na pewno nie jest, bo przyszywane, ale ja nie rzucam śmieci na ulicę, nie paciam po ścianach. Być może zdecydował o tym przywilej dorastania w małym mieście, gdzie wszyscy się znają, każdy o każdym plotkuje i na każdego osobistym rodzicom donosi. A tak przy okazji małych miast i miasteczek. Fakt, że moi rodzice mieszkają w Skwierzynie, nie oznacza, że ja stamtąd jestem. Ja jestem z jeszcze mniejszego miasteczka, też na S. i też nad Wartą, ale nie ze Skwierzyny, to tak gwoli ścisłości i pisania o mnie przez różne osoby, które nota bene nie mają odwagi podpisać się z imienia i nazwiska, więc przybierają literackie pseudonimy...

No i z jeszcze innego kątka. Dziś kolejny dzień II Festiwalu Muzyki Nowej. Gruppo Di Tempera zagra wieczorem kompozycje między innymi Wojciecha Kilara, Grażyny Bacewicz, Witolda Lutosławskiego i Tadeusza Szeligowskiego. No i jeszcze Michała Spisaka, coby afisz uzupełnić. Ktoś może się zastanowić, jaka to muzyka nowa? Wszak to XX wiek, a mamy już 21 stulecie. Ano nowa, a to ze względu na formę muzyczną. Do dziś młodzi i bardzo młodzi kompozytorzy w różnym stopniu czerpią z tego, co napisali właśnie między innymi ci twórcy. Myślę więc, że wieczór będzie czarowny. Bilety na koncert o 19.00 jeszcze są, warto więc się wybrać do FG, bo kameralne rzadko się zdarzają.

P.S. A jutro dzień muzealników, znaczy będą oceniać różne przedmioty, jakie gorzowianie mają w domach i może się zdarzyć, że ktoś ma małego Rembranta albo Vermeera, czego zresztą serdecznie życzę. Początek w willi przy ul. Warszawskiej o 10.00.

A o 17.00, też we wtorek,  w bibliotece wojewódzkiej wykład pt. Rycerstwo i miasta Nowej Marchii w zmaganiach z zakonem krzyżackim o swoje prawa i przywileje (1402-1454) wygłosi dyrektor Brandenburskiego Głównego Archiwum Krajowego w Poczdamie dr Klaus Neitmann. I pewno też będzie ciekawie.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x