Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Józefa, Lubomira, Ramony , 1 maja 2025

Kolorowe przywitanie wiosny nad Kłodawką

2015-03-21, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

A wszystko to za sprawą Gochy, znaczy Żaby, a tak de facto, za sprawą Eli i Koła Gospodyń Miejskich. Kobiety udziergały i powiesiły dzierganki na mostku nad Kłodawką. Tym głównym, przy Chrobrego. Ale i w okolicy najbliższej też.

Gratuluję paniom, że im się chce. Przyozdobiły skwer niemal cały, nawet mistrza Jana Korcza, znaczy rzeźbkę, ukwieciły  swoimi dziergarkami. No i efekt osiągnęły. Bo sama tam stałam i gapiłam się na kolejnych rodziców, którzy własne dzieci przy tym ocieplonym przez dzierganki pomniczku pracowicie je uwieczniali. No coś fantastycznego.

Ela oraz ekipa wcale do etykietki artyści nie pretenduje. Kobiety robią świetne rzeczy, które ubarwiają nam to zaśmiecone i generalnie pogrążone w marazmie miasto. Chce im się inwestować w materiał, chce im się poświęcić czas, aby owinąć poręcze mostku kwietną dzierganką. I nawet nie wiedzą, ilu ludzi i jak często owe dzierganki ze sobą w roli modela uwieczniali. Ja wiem, bo trochę tam czasu spędziłam i Eli kolejny raz gratuluję. A najfajniejsza rzecz, jaka tam się wydarzyła wczoraj, była taka. Otóż przez dłuższą chwilkę – jakieś pół godziny będzie – na mostku siedzieli bardzo młodzi ludzie i każdego, kto przechodził mimo by, informowali, że te dzierganki za sprawą Eli i Żaby Gochy, to uczczenie Święta Wiosny, które dziś przypada. I nie niszczyli, lub cokolwiek, zwyczajnie dobrze się czuli. W roli zarówno przechodniów, jak i objaśniaczy owej kolorowej rzeczywistości, o której zresztą mieli tylko wiedzę na wyczucie, że to na dzień Święta Wiosny. O Eli i żabie Gosze nie wiedzieli. Ale niech tam. Elu, gratulacje… Wielkie.

No i z wiosennych doniesień, niekoniecznie stricte gorzowskich. Obudziły się nietoperze w Międzyrzeckim Rejonie Umocnionym. Myślę, że objaśniać nie trzeba, co to MRU, bo nawet Eric Ochwat z Kalifornii, mój osobisty kuzyn, wie, co to MRU. Otóż jak się już obudziły mopki, nocki, gacki, karliki i inne, to wiosna ostatecznie przyszła. Bo wylatują i będą latać. Nietoperze znaczy. I ja zwyczajnie na nie czekam. Bo i w mieście na siedmiu wzgórzach można je zobaczyć. Ja tak mam, że z okna widzę, jak cichym lotem późną wiosną i wczesnym latem już po zmroku nietoperze latają. Kiedyś się ich bałam. Nietoperzy znaczy. Ale jak spędziłam wiele czasu w MRU, co to jeszcze rezerwatem nie było, to zwyczajnie je polubiłam. Nietoperze znaczy.

I teraz też czekam na nie, nietoperze znaczy, blisko mego domu. Bo jak one się pokażą, to znak, że rzeczywiście wiosna przyszła. Bo zwyczajnie czarnych ptaszorów, które brudzą park Wiosny Ludów swymi odchodami, bo tam gniazdują, do zajawek wiosennych nie zaliczam. A niestety już są i strach przez park, zwłaszcza w jednej jego części, chodzić. No cóż. Nikt nie ma pomysłu, co z nimi trzeba zrobić, a pomysłu trzeba. Bo za chwilkę niewielką, jak to od lat jest, znów nas będą straszyć mocno śliskie chodniki w parku i inne straszne rzeczy. Nie lubię i nie toleruję przemocy jakiejkolwiek wobec zwierząt, ale coś z tymi ptakami zrobić wypadałoby. No i konia z rzędem i kropierzem temu, kto wymyśli salomonowe wyjście. Ja pomysłu nie mam.

A teraz słówko o moich prywatnych zachwyceniach. Jakiś czas temu szalenie spodobały mnie się książki dwie, kryminały, ale z duszą, państwa Małgorzaty i Michała Kuźmińskich z Krakowa. Przede wszystkim za sprawą głównego bohatera, księcia Michaiła Mikołajewicza Romanowa, najgorszego ze szpiegów wśród książąt i najgorszego księcia wśród szpiegów – to określenie autorów, nie moje, no i autorzy wydali kolejną książkę. Mego ulubionego bohatera tam nie ma, bo – jak  informują autorzy – należy mu się urlop.  No cóż, przeżyję, ale tęsknić do kolorowego księcia będę bardzo. „Ślebodę” – nową książkę fantastycznego duetu autorskiego na pewno przeczytam, ale za księciem Michaiłem Mikołajewiczem Romanowem będę bardzo tęsknić. Bardzo mocno. A wiem dobrze, że w mieście na siedmiu wzgórzach takich, jak ja, co czekają na dalsze losy księcia, jest trochę więcej.

No cóż, trzeba czekać. Mam tylko nadzieję, że jakimś zrządzeniem losu państwo Kuźmińscy do nas, do książnicy gorzowskiej zjadą. A my, fani ich pisarstwa i oczywiście ich najfajniejszego bohatera, że powtórzę, księcia Michaiła Mikołajewicza Romanowa, najgorszego…, wszyscy wiedzą już czego. Zjadą. Bardzo, ale też bardzo bym chciała.

A tak z innej mańki. Dziś w dobie hałasu medialnego, trudno się z czymś przebić. A autorzy dwóch książek z księciem w roli głównej to zrobili. Obie książki państwa Kuźmińskich dostępne są w książnicy wojewódzkiej. Dostępne, to za duże słowo. Trzeba czekać w kolejce. No i bardzo dobrze. Bo to jakaś pociecha jest w tym świecie pośpiechu i bylejakości, że komuś chce się czekać na książki jednak niszowych autorów. Ja polecam.

A w roli księcia Michaiła Mikołajewicza Romanowa, gdyby komuś z filmowego biznesu przyszłoby do głowy sięgnąć po pomysł na bardzo dobry film, to widzę tylko jednego aktora. Nazywa się Michał Żebrowski i chyba tych książek nie czytał. Nie dziwię się, bo mocarnie zajęty jest. Ale bardzo bym chciała.

P.S. A moje domowe jaskółki się zwyczajnie drą – Ogłupiałaś Ochwat z tymi ulubionymi lekturami. Po co tak dużo o nich, znaczy lekturach, pisać. Zwyczajnie w tej kolejce do starych książek się zestarzejesz. I nam płytek z muzyką puszczać nie będziesz.  A my znów wolimy, jak ty to robisz. No ja to wiem. Bo w domu terror zapanował. – Chcemy Jakuba Jana Ryby muzyki słuchać – drą się ptaki. No i Ok. Tylko skąd ja im tego świetnego Czecha Rybę wezmę, no skąd? Bo w domu płytek niet. A ptasi świergot mocny jest. Domowe świergoczą. A nie mogłyby się tą razą w ogony zapakować, jak to w zwyczaju mają podczas ogólnej ptasiej obrazy na Ochwat, bo tak zwykle jest? No nie mogłyby? Czasem chciałabym.

P.S. 2. Co robić w weekend podpowiada nasz afisz. Na naszym portalu echo. Może i na pewno nie wszystko tam jest. Ale dość dobry afisz do wyboru.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x