Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Józefa, Lubomira, Ramony , 1 maja 2025

Znów o Królu będzie

2015-04-16, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

A to za sprawą bardzo pozytywnej recenzji jego płyty, jaka ukazała się w najnowszej „Polityce”. Bo fajnie się czyta pochwały faceta, który się na tej muzyce zna.

Ja się nie znam, ale jak przeczytałam u Bartka Chacińskiego (tak się podpisuje autor, więc tak i ja go tytułuję), że „Nikt nie zarzuci mu braku oryginalności. Stworzył własny, błyskawicznie rozpoznawalny styl. I choć tym razem trochę zbyt szczelnie przykrył partie wokalne mocno rozbudowanymi aranżacjami, jest równie atrakcyjny co poprzednio”. No i na sześć możliwych punktów Błażej Król od recenzenta „Polityki” dostał cztery.

No i jednym słowem tydzień sukcesów, bo płyta tygodnia w Trójce, bo pozytywne recenzje. No i świetnie. W całej tej zwijającej się i coraz bardziej nijakiej kulturze to takie fajne światełko, taki promyk, że jednak może nie do końca tak jest, że wszystko się wali albo udaje kulturę… Jakoś się bowiem porobiło tak, że ludziom zaczęło się mylić to, co jest kulturą z tym, co jest rozrywką lub zwykłą zabawą.

Królowi nigdy się te pola nie pomyliły i super. Myślę, że Kiero, czyli Rafał Stećków, który przez lata cierpliwie dmuchał i chuchał na gorzowską alternatywę, może być zwyczajnie dumny. Bo Królem też się kiedyś opiekował.

A teraz z innego kątka będzie. Dziś cały dzień kwestują na rzecz hospicjum. Trzeba wrzucić monetkę, bo to jedna z bardziej zasłużonych instytucji jest. Byłam tam kilka razy, jeszcze za czasów siostry Michaeli, potem za kolejnych dyrekcji też. Zawsze zadziwiał mnie spokój i taka godna atmosfera. Trzeba więc wrzucić monetkę do skarbonek wolontariuszy. Mam zaufanie do instytucji, wiem, że moja złotówka nie zostanie zmarnowana.

No i jeszcze słówko o czymś kolejnym. Po pierwszej kosiarce ze stanowiskami w magistracie szykuje się kolejna. Zapowiedział to sam szeryf, tym razem w miejskich spółkach. Ciekawe, w jakich, bo jak na moją wiedzę, raczej wszystkie działają dobrze, niektóre wręcz bardzo dobrze. Jest takie stare polskie, a właściwie łacińskie przysłowie, że „Lepsze jest wrogiem dobrego”. Może warto zastosować tę zasadę w kolejnych zmianach?  Ale to tylko takie niewielkie słówko podpowiedzi.

P.S. I dla porządku domu:

17.00, biblioteka wojewódzka, ul. Kosynierów Gdyńskich, dr hab. Dariusz A. Rymar wygłosi wykład na temat „Gorzów stolicą Ziemi Lubuskiej w latach 1945-1950”. Przypominam tylko, że autor wydał książkę między innymi o tych kwestiach.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x