2015-06-02, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje
Ze zdumieniem przeczytałam, że w końcu jeden z klubów skrytykował obecnego prezydenta. I tak to długo trwało…
Jako pierwszy dość mocno skrytykował obecną władzę Klub Radych PiS. Jest mi zwyczajnie dziwnie, że zgadzam się z radnymi PiS. Bo z reguły się z nimi nie zgadzam. A tu proszę, radny Mirosław Rawa mówi otwartym głosem to, co się szepcze i głośno już mówi w mieście od pewnego czasu. A mianowicie, że nie wystarczy przystrzyc jakiś trawnik, nie wystarczy pomalować plac zabaw. Brakuje wizji, planów na dalej, większych rzeczy. Radny Sebastian Pieńkowski zwrócił uwagę na reorganizację Urzędu Miasta i braku pierwszego podsumowania tej reorganizacji. A komentatorzy, bo żyjemy w czasach, kiedy każdy ma prawo publicznie, szkoda tylko, że nie pod nazwiskiem, „życzliwie” przypomnieli stanowisko dyrektor biura prasowego oraz parę innych zadziałań.
No coś takiego, ciekawe, jaka będzie reakcja? Myślę, że raczej nie będzie, bo taka jest polityka informacyjna magistratu. Za dawnych czasów bywało tak, że urząd informował o wszystkich swoich poczynaniach. Obecny, choć jednym z haseł wyborczych była przejrzystość, jakoś nabrał mocno wody w usta i nie informuje. No cóż, pożyjemy, zobaczymy, co tam dalej się wydarzy. Ja mam coraz mocniejsze przekonanie, że nic.
No i z innego kątka. Od jakiegoś czasu w pobliżu mego domu koczuje bezdomny na wózku, bo alkoholizm i inne nałogi odebrały mu jedną nogę. Wiem, że facet pije, bo nie raz i nie dwa widziałam różnych kolesi kupujących mu najtańsze piwo. Ale jakoś zwyczajnie nie mogę patrzeć na takie obrazki. Nie mogę patrzeć na człowieka, który wegetuje w tak skandalicznych warunkach. I nie jestem pewna, czy ktokolwiek, jakiekolwiek służby się nim zajęły. Pamiętam, jak przed laty był podobny problem, też człowiek wegetował na ulicy, to służby socjalne jednak znalazły sposób, żeby jakoś mu pomóc. Zresztą myślę, że takich wegetujących po różnych podwórkach jest znacznie więcej. Ja w każdym razie podpowiadam tego konkretnego człowieka. Bo naprawdę wygląda to strasznie.
Chciałam jeszcze napisać o pewnym psie, ale zwyczajnie przeszła mi ochota na komentowanie kiepskiego losu zwierząt, bo skoro ludzie traktują swoich pupili ta, jak tratują, to co się dziwić, że wobec innych są wilkami.
P.S. I dla porządku domu:
16.00, Filharmonia Gorzowska, ul. Dziewięciu Muz. Recitale dyplomowe uczniów Szkoły Muzycznej I i II stopnia, wstęp bezpłatny.
17.00, Miejskie Centrum Kultury, ul. Drzymały. Senior Dance.
No i kilka nowych filmów w gorzowskich kinach.
Ps. 2. Uprzejmie informuję, że jak chcą dobre źródła historyczne, pieniądze wymyślili Fenicjanie.
Przechodzę od jakiegoś czasu obok tego coraz bardziej walącego się murku. Przechodzę i tak mnie nachodzą różne myśli.