Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Longiny, Toli, Zygmunta , 2 maja 2025

No i mamy lokalne podwórkowe wojenki

2015-07-15, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Od kilku dni obserwuję, jak jedni moi sąsiedzi stają przeciwko drugim. Poszło o drobiazg, o ukradzioną różę. No i patrzcie państwo, o co to się ludzie kłócić i obrzucać grubym słowem potrafią.

Na moim mocno szpetnym podwórku jakoś rok temu powstał ogródeczek. Sąsiadka, która karmi koty, zaanektowała fragmencik malutki nieużywany przez nikogo i zrobiła tam mini ogródek. Posadziła rośliny, bardzo różne, ustawiła płotek. No i w tym roku zaszalała, zasadziła szlachetny krzew róży herbacianej. Jak mi tłumaczyła – Wiesz, pani, to dla nas wszystkich, przecież w bajzlu musi być ładne miejsce.

No i było, do czasu. Bo kilka dni temu jakaś ręka troskliwie krzaczek wykopała i zwyczajnie ukradła. Nie, nie zniszczyła, tylko ukradła. A róża ładna była. Sąsiadka, jak stratę odkryła, prawi się popłakała, choć to twarda kobieta jest. I krótko skwitowała – przecież to swój a nie obcy zrobił.

No i podzielili się sąsiedzi. Jeden na drugiego bykiem patrzy, zwłaszcza dużym bykiem na tych, co działki mają. A mnie naszła taka oto konstatacja. Jaka szkoda, że nikt nie potrafi uszanować czegoś fajnego. Podobnie stało się jakiś czas temu na zaprzyjaźnionym podwórku, też jakaś ręka zadumała trochę roślin, bo bardzo ładne były. Miła znajoma jakiś czas temu własnymi rękami urządziła coś pięknego dla swego syna, na podwórku dokładnie, ale teraz zwyczajnie tego czegoś pięknego pilnuje, bo przecież nigdy nic nie wiadomo. No po prostu szkoda, że tak się dzieje, ale widać taka nasza natura.

Inna rzecz, że też nie potrafimy dbać o to, co zostało zrobione. Wystarczy się przejść na Kwadrat i popatrzeć na ławki odnowione z takim hurraoptymizmem ubiegłego lata. No i niestety, potwierdziła się zasada, że robić coś dobrze, albo wcale. Bo nie wystarczyło się skrzyknąć i już. Zanim do malowania, ławki należało oczyścić, zakonserwować, pomalować i znów zakonserwować. A tak akcja była fajna, na zasadzie happeningu, ale tylko tyle. Szkoda ludzkiej pracy i pary. Ale to właśnie tak działa. Hurra, z szablą na Berlin, a potem to się zobaczy.

No i z innego kątka będzie. Ostatnimi czasy oszałamiającą karierę robi słowo rewitalizacja. Rewitalizują urzędnicy miejscy wszystko, co się da. Oznacza to, że nic poza gadaniem się nie odbywa. Teraz do rewitalizacji, cokolwiek to w takim ujęciu znaczy, przyłączyła się pani premier Ewa Kopacz, która objeżdża kraj pociągami, ale jakoś nie słychać, aby do zapyziałych kolejowo kątków, jak północne Lubuskie, miała zamiar zajrzeć, bo to trud nad trudy – dygresja taka mała. Otóż pai premier też ma jakiegoś specjalistę do spraw rewitalizacji i jak się przysłuchałam, to też nie bardzo wiadomo, co ma ta specjalistka, bo to kobieta jest, rewitalizować. Podpowiadam, słowniki poprawnościowe bardzo dokładnie precyzują znaczenie poszczególnych słów. Jak się ich używa nie tak, jak należy, tworzy się nowomowę, polityczny bełkot poprawnościowy, który nic  nie znaczy, a jest biciem piany. Za komuny taki był, i z przerażeniem zaczynam doświadczać, że powstaje właśnie teraz. Mam na myśli określenia rewitalizacja, konsultacje społeczne, referendum, rady osiedlowe. To słowa wytrychy do nowej jakości, za którą nic nie idzie i nic nie stoi. Tak że uważajmy szanowni państwo.

P.S. O historii będzie. 19 lipca przypada 82. rocznica tragedii pod Pszczelnikiem. W drodze do Kowna po długim locie z nowego Jorku rozbili się tam litewscy lotnicy Stasys Girenas i Steponas Darius – dziś bohaterowie litewscy. W Pszczelniku zresztą jest stosowny pomnik. Wojewoda lubuski przekazała podziękowania miastu Myślibórz i starostwu powiatowemu za pamięć i urządzenie stosownych uroczystości. Szkoda tylko, że nikt się nie zająknął nawet słowem, że wszystkie służby wojewodzińskie o tragedii wiedzą za sprawą Leszka Bończuka, bo tak naprawdę to tylko on pamięta o tych wydarzeniach. 

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x