Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Beniny, Filipa, Judyty , 6 maja 2025

Szlakowy zawrót głowy

2016-06-02, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

No tak, polskie przysłowie mówi, uderz w stół, a nożyce się odezwą. Rzeczywiście się odezwały i już wiem, co się będzie działo na Nocnym Szlaku Kulturalnym. A będzie bardzo, bardzo dużo.

Jak dla mnie aż za dużo, bo raczej nie dam rady wszędzie być. Ale już sama informacja, że do miasta naszego, ups, miasta urodzonych tu i mieszkających, zjeżdża Marcin Świetlicki i jego Świetliki jest czymś mega ekscytującym. Poza tym recital daje Ania Łaniewska na cudnej barce Królowa Jadwiga. Ania zaśpiewa teksty Agnieszki Osieckiej, coś fantastycznego. Poza tym jest na szlaku wiele wydarzeń muzycznych z gatunku off, są filmy, w tym przypadku pań Ew dwóch… Mam na myśli Ewę Kozubal i Ewę Bone, artystki bardzo ciekawe, interesujące mocno, dlatego ciekawe, czym teraz zauroczą, a może zaskoczą. Bo na pewno tak będzie. No i do szlaku kolejny raz dołączyła instytucja, którą ja sobie niezmiernie cenię, czyli Archiwum Państwowe. Jak kto w nowej siedzibie przy ulicy Ignacego Mościckiego, prezydenta znaczy, nie był, to ma znakomitą okazję. Warto z kilku powodów. Bo siedziba piękna, bo archiwiści to przyjazna ludzia, bo można ciekawe rzeczy zobaczyć. Oraz można się nauczyć lub tylko dowiedzieć, jak budować własne drzewa genealogiczne… A moda na nie przyszła, lubimy przodków znajdować, lubimy. A po co wyważać otwarte drzwi, archiwiści pokażą, jak można to prosto i dobrze zrobić.

Inna rzecz, że takie poszukiwania mogą zaprowadzić w takie kątki, w jakie nikt z nas by nie zajrzał, bo po co nieciekawe tropy odkrywać. No cóż, to już każdego wolna wola. Chce ktoś poznawać antenatów w dobrym i złym tropie, niech poznaje.

Na szlaku nie zabraknie dobrych zdjęć. To Sławek Sajkowski i Marta Wrzask pokażą swoje fotografie z Birmy. Kraj zamknięty, ale co i rusz się komuś tam udaje wjechać. A my będziemy mieli okazję zobaczyć, jak tam naprawdę jest. Ja jestem ciekawa.

Zresztą tej nocy miasto będzie żyło i dobrze. Tylko dla porządku domu przypomnę, że szlak kulturalny nocny wymyśliła dzisiejsza pani dyrektor wydziału kultury Ewa Hornik, na tamten czas dyrektor Miejskiego Centrum Kultury wraz z ludźmi, którzy z nią wówczas pracowali, a niektórzy z nich do dziś tam pracują. I dobrze, bo to ekipa, która wie i się zna. A dlaczego uważam, że trzeba to akcentować? Ano z prostego powodu. Bo jak jest coś dobrego, coś, pod czym może się wielu ludzi podpisać na zasadzie – sukces ma wielu ojców, to jednak pamiętać trzeba, kto tak naprawdę ojcomatką sukcesu jest. Ojcomatką jest Ewa Hornik.

Do tego ojcomatki sukcesu trzeba zapisać także panią Lidię Przybyłowicz, na tamten czas najpierw naczelniczkę, a potem dyrektorkę wydziału kultury magistrackiej, która pomysł kupiła, animowała i co więcej, po szlaku chodziła, aby się osobiście przekonać, że on trybi. Potem tego nie było. Ale skoro Ewa Hornik teraz u sterów magistrackiej kultury jest, to znów panią dyrektor gdzieś na szlaku będzie można spotkać. Zresztą o szlaku za jakąś krótką chwilkę, za dzień, będzie można przeczytać odrębny tekst i nawet sobie szlakowy rozkład jazdy wydrukować. A mówię o tym, bo wiem, że wiele razy spotykałam na nocnym szlaku ludzi, którzy mieli wydruki w rękach i szli do różnych miejsc, aby je właśnie zobaczyć. Może po raz pierwszy w życiu, ale wiem, że potem do tych miejsc wracali.

Tak więc proszę szanownych… Już za dwa tygodnie…Nocny Szlak Kulturalny, dokładnie 10 czerwca.

A teraz z innego kątka, ale też kulturalnego i też mnie bardzo bliskiego. Otóż Muzeum Twierdzy Kostrzyn doczekało się czegoś super. A mianowicie tego, że wielce poważny portal turystyczny uznał to miejsce za bardzo godne uwagi. I poleca oraz reklamuje, że tam trzeba pojechać i zobaczyć. Ja nie mam złudzeń, tam trzeba pojechać i zobaczyć. A przy okazji dołożyć sobie króciutką wycieczkę do Dąbroszyna, Tamsel inaczej. Bo może wioska nie jest piękna, ale kościół, też niepiękny, kryje prawdziwe perły… Trzeba pojechać i zobaczyć.

Tylko dodam, jak pokazuję właśnie Dąbroszyn i jego skarby różnym ludziom, to wszyscy się dziwią. Bo jak to, taka wieś… Takich wsi wokół Gorzowa ze skarbami jest moc wielka. Trzeba tylko chcieć..

No i na koniec z wielkiej polityki, która nas też dotyczy. Unia Polskę źle oceniła. To źle oznacza też i jedno. Za chwilkę utną się unijne dotacje, nie będzie europejskiego grosza na zadbanie o zabytki. Ale też nie będzie unijnego grosza dla rolników. Nie będzie na drogi. Nie będzie na nic. No cóż. Bardzo, bardzo szkoda. I tylko tyle w tym temacie.

Ps. No i jeszcze w kwestii słynnego połączenia B. z miastem moim. Tak piszę, bo trochę tu mieszkam, choć się tu nie urodziłam ani szkół nie kończyłam, ale jakoś jeszcze tu żyję. Odezwali się do mnie inni, którzy się tu urodzili i mieszkają i dlatego mają większe prawo w tej kwestii się wypowiadać aniżeli ja. No i wszyscy mają podobne do mnie zdanie. Durny wybryk wynikający z chciejstwa i populizmu… I teraz bardzoż czekam na to, co dalej. Bo na połączenia wożące powietrze to ja się generalnie nie zgadzam. Ani inni tu urodzeni i mieszkający również… No cóż, albo jak mówią Rosjanie, pożyjemy, zobaczymy. Ja w bukwach tego zapisać nie potrafię, ale przełożyć na polski jak najbardziej tak…

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x