2016-12-10, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje
Przechodziłam późnym popołudniem obok powstającej siedziby straży pożarnej i zdziwiło mnie jedno. Byli tam ludzie.
Wydawałaby się, że piątek późnym popołudniem to już całkiem zaawansowany weekend. Nic bardziej mylnego, przynajmniej przy budowie nowej siedziby straży pożarnej. Zresztą tam wszystko jakoś idzie klarownie i sensownie. Ale przeżyłam zaskoczenie, bo jednak nie jestem przyzwyczajona, żeby w piątek wieczór ktoś pracował na budowie. A tu proszę, jednak można, a nawet chyba trzeba, bo myślę, że straż jakoś nie bardzo lubi, kiedy się nie dotrzymuje terminów.
W każdym razie stałam sobie dłuższą chwilką i się zwyczajnie gapiłam na pracowników, którzy przy elektrycznym świetle uwijali się jak mrówki. Ale jak widać, zaskoczenie naprawdę było spore.
Tego natomiast nie można powiedzieć o ul. Warszawskiej i Walczaka. Bo też tamtędy wczoraj późnym popołudniem, a właściwie wczesnym wieczorem, bo jakoś to tak jest, że teraz to ten wieczór szybko przychodzi. Nie żebym się czepiała, bo już pięć tysięcy razy inni to zrobili. Ale jakoś mi tak dziwnie to wszystko wygląda, bo w Niemczech dla przykładu czy w innych krajach Europy Zachodniej jakoś to inaczej wygląda.
A teraz w kwestii świątecznego oświetlenia będzie. Ponieważ Szlak Królewski, który coraz bardziej przypomina szlak żebraczy, jednak cały czas zaliczany jest do ścisłego centrum i miejsca paradnego, dlatego mieszkańcy zastanawiają się, czemu pominięto ich w ustrojeniu świątecznym. Naprawdę się zastanawiają. Czego ja naturalnie nie rozumiem, ale naprawdę się zastanawiają. Nie to, że mają pretensję, ale czują się lekko pokrzywdzeni. Właściwie jakby się sensownie zastanowić, to mają rację. Jakieś marne żarówki można by było przywiesić i byłoby już całkiem do kompletu. Pięknie jak na coraz mniejsze miasto przystało. No cóż.
No i raport z frontu bitwy, bo w to się zamienia dyskusja o ratowaniu lip na Kostrzyńskiej. Otóż władza zapragnęła się spotkać i podyskutować, co jednak się da. Bo jak pokazują rozliczne kwity i opinie, magistrat jednak chyba z lekka albo i mocno rozminął się z rzeczywistością i chyba do końca nie uda mu się utrzymać bezwarunkowego – nie da się i koniec. No zobaczymy, jak ten front się rozwinie i kto wygra.
Ps. Dziś mija 127 lat od tego momentu, kiedy Amerykanin George Stafford Parker opatentował swoje pierwsze wieczne pióro. No proszę, ja całe życie piszę wiecznymi piórami i to właśnie tej marki. I nie miałam cienia wiedzy, że to taki stary dość wynalazek jednego człowieka. No cóż, od tej pory będę inaczej patrzeć na moje przybory do pisania, znaczy z całym należnym im szacunkiem. Natomiast nie udało mnie się ustalić, kto wynalazł stalówki z krzyżykiem, którymi stawiałam pierwsze krzywe literki. Ciekawe to jest. W każdym razie mnie ciekawi. Jak kto wie, niech da znać na pocztę redakcyjną, będę wdzięczna.
 
         
         
         
         
         Czy te pancerne blaszane drzwi tam zostaną na zawsze? Czy też może to chwilowe rozwiązanie?
 Coraz bliżej Halloween, który ja osobiście lubię
         Coraz bliżej Halloween, który ja osobiście lubię
       
     
     
       
         
      Rozpoczęło się jesienne czyszczenie miasta
         Rozpoczęło się jesienne czyszczenie miasta
       
     
     
       
         
      Dyskusja wciąż trwa, zatem słówko jedno będzie
         Dyskusja wciąż trwa, zatem słówko jedno będzie
       
     
     
       
         
      Byłam w mieście, które się maks zmieniło
         Byłam w mieście, które się maks zmieniło
       
     
     
       
         
      Przerwa, a nie ma redaktora zastępczego
         Przerwa, a nie ma redaktora zastępczego
       
     
     
       
         
      No i się dowiedzieliśmy, że jesteśmy hejterami
         No i się dowiedzieliśmy, że jesteśmy hejterami
       
     
     
       
         
      Nieustanna pomoc jednemu klubowi
         Nieustanna pomoc jednemu klubowi
       
     
     
       
         
      Zawsze mnie zastanawiało, co się dzieje z książkami
         Zawsze mnie zastanawiało, co się dzieje z książkami
       
     
     
       
         
      Dyskusja jednak trwa i raczej trwać będzie
         Dyskusja jednak trwa i raczej trwać będzie