Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Dionizego, Nadziei, Zofii , 15 maja 2025

Licealiści z kilku krajów debatowali o ważnych sprawach

2017-03-17, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Jak ja im zazdroszczę, że tak pięknie mówią po angielsku i to w dodatku o ważnych sprawach. PuszMUN obradował w Filharmonii Gorzowskiej.

Zawsze, kiedy mam okazję obserwować symulacji ONZ urządzane przez dwa licea w mieście, to serce mi rośnie. Dobrze, że są nauczyciele i dyrekcje, które takie działania uważają za ważne, że chce im się poświęcać swój czas i pomagać w tych trudnych, bo trudnych działaniach.

Przygotowanie symulacji to olbrzymi wysiłek – trzeba bowiem zgrać milion szczegółów, zadbać o logistykę, zdobyć pieniądze. Przygotowania trwają kilka miesięcy. A potem już jest sam krem. Bo spotkanie na sesji plenarnej ONZ – w przypadku I LO w Filharmonii, w przypadku II w ich Sali gimnastycznej to fantastyczna sprawa.

O wielkiej wadze edukacyjnej nawet nie wspominam. Bo każdy uczestnik musi się nauczyć wielu rzeczy, poznać mechanizmy działania ONZ, przyswoić sobie protokół zachowań, orientować się w systemie nieformalnych kontaktów, jakie też się tam dzieją. No i w końcu ubrać kostium charakterystyczny dla danego państwa. No i jest jeszcze cała sfera związana z ochroną obrad, bo tradycja tych spotkań nakazuje, aby choć spróbować ataku terrorystycznego. Tu zawsze sprawdzają się security, którzy zwykle do takich rzeczy nie dopuszczają, ale jak mówili niegdyś sami uczestnicy, tak samo mówią i ci obecni, zabawa jest przednia. I to wszystko toczy się po angielsku. Niepisany zwyczaj bowiem nakazuje, aby podczas tych imprez mówić po angielsku. No i nawet biedny dziennikarz musi sobie jakoś radzić, aby się dowiedzieć, skąd dana ekipa przyjechała, kogo reprezentuje i takie tam różne ważne.

Ja gratuluję organizatorom, bardzo mocno. Bo to duży wysiłek, ale i satysfakcja murowana, jeśli impreza wyjdzie. Jak do tej pory nie zdarzyło się, aby nie wyszła. No i tego trzeba życzyć organizatorom, żeby impreza zawsze wyszła.

A teraz z innego, bardziej przyziemnego kątka. Otóż poszła fama, że kolej przygotowuje plany elektryfikacji linii z Krzyża do miasta margrabiego Jana. Oczywiście potrzebne są kwity, no i właśnie zaczyna się ich przygotowywanie. Na początek ma powstać studium wykonalności, podstawowy dokument, w oparciu o który zapadają decyzje. No i należy trzymać i to mocno kciuki, aby ten pomysł doszedł do skutku. Bo zelektryfikowana linia znacznie lepiej skomunikuje nasz nadwarciański grajdołek z resztą kraju. Jak znam pragmatyzm naszych zachodnich sąsiadów, natychmiast zelektryfikują linię z miasta margrabiego Jana do miasta z niedźwiadkiem w herbie. Uprości się wiele, bo na razie dojechać do miasta nad trzema rzekami skądkolwiek jest zwyczajnie trudno lub nawet bardzo trudno.

No i z kolejnego kątka. Co prawda nie naszego wybitnie lokalnego, ale tuż obok położonego. Informuje Muzeum Twierdzy Kostrzyn: „Upubliczniane przez nas relacje oraz filmiki realizowane przez Stowarzyszenie „Perkun” i przedstawiające naszych poszukiwaczy w akcji okazały się na tyle ciekawe, że w dniu 14.03. br. odwiedziła nas ekipa stacje RBB (Rundfunk Berlin Brandenburg) celem zrealizowania krótkiego reportażu na temat naszych ostatnich znalezisk. Jeśli wszystko pójdzie dobrze i nie będzie problemów z montażem, to już w najbliższą niedzielę 19 marca obejrzeć będzie można w magazynie „Brandenburg aktuell” o godz. 19:30 na kanale RBB powstały materiał – niestety, tylko w języku niemieckim. Mimo to zapraszamy do obejrzenia audycji”. A piszę o tym z dwóch powodów. Bo zwyczajnie uważam to za ważną informację. A po drugie w mieście na siedmiu wzgórzach mieszka sporo regionalistów i miłośników okolicznych kątków, którzy się tymi rzeczami interesują. A zwyczajnie rzadko się zdarza, aby z jakimikolwiek informacjami niedotyczącymi polityki i wrzasków medialnych przebić się do obocojęzycznych mediów. A RBB ma swoją stronę internetową (inna rzecz, że obecnie rzadko które medium jej nie ma) i tam będzie można sobie materiał z miasta margrabiego Jana znaleźć. Tylko trzeba znaleźć znajomego, który mówi po niemiecku i na nasze narzecze przetłumaczy informacje. Bo audycje są tylko w ichnim narzeczu. To się nazywa promocja…

O obecności Muzeum na ITB, największych targach turystycznych w Berlinie, nie wspomnę, bo zwyczajnie zazdroszczę.

A jakby kto chciał wiedzieć, jak ITB wygląda, to może sobie popatrzeć tu, http://muzeum.kostrzyn.pl/pl/z-zycia-twierdzy/fotorelacje/item/213-miedzynarodowe-targi-turystyczne-itb-2017-berlin. To zdjęcia dyrektora muzeum Ryszarda Skałby. A to ze specjalną dedykacją dla pewnego pana radnego.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x