Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Andrzeja, Jędrzeja, Małgorzaty , 16 maja 2025

Niektórzy chcą pomnika strażaków

2017-07-26, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Taka inicjatywa pojawiła się pewnej znanej stronie internetowej. Jest idea postawienia pomnika bohaterskich strażaków, którzy gasili płonącą wieżę katedry. Mam zdanie odrębne.

Bardzo, ale to bardzo wysoko sobie cenię internetowe strony poświęcone miastu. Jest ich całkiem sporo, niektóre są znane i lubiane, inne może niekoniecznie znane, ale też przez swoich użytkowników cenione. To jest niezaprzeczalna zdobycz państwa obywatelskiego. Tylko się trzeba cieszyć, że narodek się interesuje własnym podwórkiem oraz w taki ciekawy sposób owo zainteresowane wyraża.

No i właśnie na jednej z takich stron pojawił się pomysł postawienia pomnika strażaków, którzy mocno się napracowali podczas tych strasznych chwil, kiedy płonęła wieża katedry. Ludzie się mocno rozdyskutowali, głosy były różne. Części pomysł się podoba, części nie. No i trzeba lojalnie przyznać, ja jestem w tej części na nie. A dlaczego? Ano dlatego:

‒strażacy, najlepiej postrzegana w kraju służba mundurowa, spełniała swój obowiązek – w przypadku zawodowych – pracowy, w przypadku ochotników – wynikający ze służby,

‒za znakomitą, oddaną pracę, ciężką i wyczerpującą strażacy winni być nagrodzeni ekstra premiami, takim, żeby stać ich było na fajne wakacje z rodzinami, aby w ciekawych miejscach mogli odpocząć. Odpocząć. Bo to im się to zwyczajnie należy,

‒nie ma potrzeby mnożenia pomników w mieście, bo tych jest dostatek.

Zamiast pomnika warto i może nawet trzeba pomyśleć o stosownej tablicy poświęconej właśnie wysiłkom strażaków, którzy napracowali się mocno podczas tego tragicznego dla miasta wydarzenia. Tablica winna się znaleźć w okolicach katedry, a może na samym murze, na przykład przy bocznym wejściu na wieżę katedralną, tym wąskim gardle, przez które strażacy docierali w ciemności i dymie do źródeł ognia. A ponieważ kraj nasz jest w większości katolicki, to po przywróceniu katedry do czynności sakralnych, warto, aby się odbyła specjalna msza dziękczynna właśnie w intencji tej służby. Bo gesty symboliczne są niejednokrotnie bardziej cenione i bardziej pamiętane, aniżeli jakoweś pomniki. Inna sprawa, że za ostatni czas rozpleniła nam się w sferze publicznej jakaś straszliwe okropna pomnikoza. Powstają pokraczne monumenty, im brzydsze i kiczowate, tym się bardziej podobają. Mój najbardziej ulubiony przykład pomnikozy blisko nas znajduje się w Szczecinie na placu obok Filharmonii Szczecińskiej i jest dedykowany ofiarom Grudnia 1970 roku. Autorem jest krakowski prof. Czesław Dźwigaj, który znany jest z seryjnego produkowania pomników Jana Pawła II, kuriozalnej rzeźby księdza Jana Skargi w Krakowie oraz dwóch u nas. Chyba żaden szanujący się strażak nie chciałby mieć takiego pomnika straszydła.

Idea upamiętnienia wysiłku, pracy, oddania strażaków zarówno zawodowych, jak i ochotników jest jak najbardziej słuszna, ale nad formą trzeba się jeszcze bardzo mocno zastanowić. I powtórzę, nie pomnik, a coś innego, skromniejszego oraz odwołującego się do sfery symbolicznej. No i jednak te premie, dobre, sowite i rzeczywiście nagradzające tę ciężką pracę winny być. Tu sporu nie ma. A co więcej – głos za takim nagrodzeniem wszystkich, którzy ten okropny i feralny pożar gasili. WSZYSTKICH.

No i z drugiego kątka, co prawda niekoniecznie gorzowskiego, ale ważnego i dla gorzowian, którzy tam jeżdżą, a jeżdżą…. Otóż szeryf Andrzej Kunt podjął decyzję o organizacji Przystanku Woodstock w mieście margrabiego Jana. Szeryf, czyli burmistrz miasta, wziął na siebie odpowiedzialność – bo w dzisiejszych czasach, kiedy jeszcze prominentni politycy bzdury na temat Woodstocku wygadują, pogonili niemieckich partnerów od lat zaangażowanych w dzieło pomocy w organizacji i czuwania nad bezpiecznym przebiegiem tego najfajniejszego festiwalu pod chmurką w Europie, to jednak duże wyzwanie i duża odpowiedzialność. Szacunek panie burmistrzu. My z miasta nad trzema rzekami już planujemy, jak tam dojechać. I być, bo klimat imprezy jest jeden i niepowtarzalny. Niepokojąco natomiast brzmią słowa Jurka Owsiaka, któremu, jako szefowi Fundacji WOŚP, Pokojowego Nobla życzę, że być może to ostatni Przystanek w Kostrzynie. Może jednak nie… Może jednak wszystko się dobrze ułoży. Tego z całego serca życzę, ja zabita fanka tej imprezy.

No i doniesienie z dziesiątego dnia społecznego protestu nazwanego już przez większość uczestników, urokliwie moim zdaniem, wyprowadzaniem świeczek na spacer. Przyszło nas wczoraj mniej, ale jednak byliśmy pod Sądem Okręgowym. Uznaliśmy, że nie jesteśmy z cukru czy też z soli, a być trzeba. Organizatorzy zmierzają do wygaszenia spotkań, ale wszyscy zapewniają, że będą się mocno przyglądać poczynaniom władzy i jakby co, to iskra, informacja i znów będziemy. Dziś o 18.00 spotkanie na ulicy Hawelańskiej. Zaśpiewamy hymn, powiemy ważne słowa w obronie demokracji i praw człowieka, w tym mocny akcent zostanie położony na prawa kobiet. A potem już czynny alert. Jakby coś się znów działo, to znów się skrzykniemy. Przez telefony, net, osobiste informacje. Jakoś tak mamy, że nie bardzo, a właściwie wcale nie chcemy się zgodzić z odebraniem nam praw podstawowych, za jakie mamy wolność poglądów, wolność wyznawania własnej religii, wolność osobistą, prawo do swobodnego głoszenia myśli oraz imperatyw podstawowy – pozostanie w Unii Europejskiej, w sferze cywilizacji zachodu, gdzie obowiązuje i jest przestrzegane hasło Liberté-Égalité-Fraternité, czyli wolność, równość, braterstwo. A my jeszcze tu w kraju między dwiema rzekami z cezurą tej trzeciej i największej po środku dodajemy – demokracja.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x