Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Dionizego, Nadziei, Zofii , 15 maja 2025

No i zaczął się w końcu historyczny remont

2018-05-22, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

W końcu zaczęła się przebudowa ul. Kostrzyńskiej. Jakoś trudno w to uwierzyć, bo gadało się o tym od ponad 20 lat.

Jechałam Kostrzyńską dokładnie w sobotni wieczór. No nie powiem, emocje były, bo miałam wrażenie, że jest jeszcze bardziej dziurawa niż poprzednio. I zupełnie nie miałam w głowie tego, że za chwilę, czyli już zaczyna się remont. I nie będzie to autostrada do Łupowa, ale zwykła dwupasmówka, choć tylko z jedną nitką tramwaju. Co akurat ja uważam za błąd. Ale jak wiadomo powszechnie, ja zwyczajnie lubię szynowce wszelkiego rodzaju.

Remont ma sprawić, że jezdnia stanie się gładka i przejezdna. Zabraknie drzew, bo trzeba je wydziabać, czego także nie rozumiem.

Ciekawe tylko, czy ten remont zakończy się o czasie, bo to jakąś tradycją się stało, że co roboty, to opóźnienia. No cóż, pożyjemy, zobaczymy.

A teraz z innego kątka. W Santoku i Jenińcu powstały dwie winnice. No i bardzo dobrze, bo tradycja winiarska jest i to całkiem spora. Lata robią się coraz bardziej gorące, więc winnice mogą się udać. I w taki ot sposób północ województwa jeszcze mocniej wpisze się w Lubuski Szlak Wina i Miodu, bo jak do tej pory, to generalnie południe przodowało na tym szlaku. A ja jako pilotka turystyczna jestem bardzo zainteresowana takimi nowinkami i ciekawostkami. Trzymam mocno kciuki, żeby się wszystko udało, i żeby za jakiś czas można się było napić wina właśnie z winnic tuż pod Gorzowem.

No i proszę, do renety landsberskiej dołączy teraz wino z Santoka. Jakby tak pogrzebać w okolicznych smakach, to chleb na liściu kapusty z Bogdańca się znajdzie, kurczaki na milion sposobów z Deszczna, ryba w marynacie z Bledzewa, śledzie na milion sposobów z Lubniewic, no i grzyby… Jednym słowem, całkiem ciekawy stół nam się ułożył. Do tego trzeba zaprosić jeszcze byłego wojewodę Jana Świrepo, najbardziej znanego producenta nalewek w okolicach i gorzowsko-okoliczna biesiada gotowa. 

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x