Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Dionizego, Nadziei, Zofii , 15 maja 2025

Nasi strażacy walczą z ogniem w Szwecji

2018-07-24, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Nie miałam wcale żadnej informacji, że Szwecja płonie przez ten okropny afrykański upał. Ale kiedy już do rzeczywistości wróciłam, to nagle się okazało, że tam, gdzie zwykle chłodno i przejrzyście jest, płoną lasy.

Dla każdego, kto lubi się szwendać tamtędy i owędy, lubi szlaki nieoczywiste, informacja o tym, że płonie spory spłacheć lasów w Szwecji, było czymś mocno dołującym. Mocno. Bo do tekstów, że płonie Kalifornia trochę przywykliśmy. Ale Szwecja, ten piękny, chłodny kraj? No nie. Nawet mój dżin z czarnego imbryka do herbaty był zdziwiony. Ja nie mniej, a nawet bardzo mocno więcej byłam zaskoczona. Przecież to się nie miało prawa wydarzyć. Ale się wydarzyło. Każda plaga jest czymś okropnym. Te powodzie na południu naszego kraju, te spłachty ziemi wypalone przez słońce wszędzie. Kara planety za to, że ją tak bezlitośnie eksploatujemy i wykorzystujemy. I teraz te pożary w pięknej Szwecji. Pojechali nasi pożarnicy tam gasić ten ogień. Politycy pożal się Boże prawej strony drwią z tego. Drwią z ofiarności tych, którym do pięt nie dorastają. Furda tam do pięt. Do śladów zostawianych na ziemi przez ich buty nie dorastają. Ale pies drapał nieudacznych, którzy myślą o sobie, że politykami są.

Sprawdziłam, nasi tam też pojechali. Nasi pożarnicy, nasi strażacy. W tym wielkim kontyngencie służb ratowniczych są i ludzie z Miasta. Co prawda nie będą ganiać z wężami i innymi matami, żeby pożary gasić. Będą za to za logistykę odpowiadać. Za łączność i inne ważne rzeczy. Jednym słowem, będą odpowiadać za rzeczy najważniejsze. Bez logistyki, bez komunikacji, bez dobrego kontaktu nic, absolutnie nic się nie uda. Trzymam kciuki za naszych. Na pewno dadzą radę. Bo jak nie pożarnicy stąd, to kto?

Od lat wielu piszę, że najfajniejsza służba mundurowa w kraju, to właśnie pożarnicy. To straż pożarna. Zawsze w gotowości, zawsze dla ludzi. Zawsze jak trzeba, to na pożarników można liczyć. Pali się garnek, są. Pali się poddasze, są. Nic się nie pali, ale jest cokolwiek dziwnie, też są. Sprzątają okolice swoich strażnic – zawsze. Myją swoje wozy – zawsze. Do medali stawać trzeba – oj, to już nie koniecznie. Strażacy mają tak, że swoją służbę przekuwają właśnie na służbę. Jedyna formacja mundurowa, moim zdaniem oczywiście, która tak robi.

Ja od lat strażaków cenię, lubię, chwalę, polecam. I teraz ta służba walczy z ogniem w Szwecji. Jakby służba byle jaka była, to by tam nie pojechała. Trzymać kciuki za powodzenie trzeba trzymać. I cieszyć się bardzo, że Szwedzi, ten jednak spokojny naród, ten wyważony i zdystansowany zadowolony jest, że Polacy pomagają. A jak dodać do tego i odrobinkę naszej, Miastowej obecności, to tylko się cieszyć.

Lubię i cenię straż ogniową. Lubię i cenię od zawsze. A teraz dumna jestem, że nasi logistycy od ognia tam są. Będzie dobrze.

A teraz z innego kątka. Mija 60 lat od chwili, kiedy Prezydium MRN przekazało Lidze Przyjaciół Żołnierza w trwały zarząd i użytkowanie budynek przy ul. Nadbrzeżnej 1, ostatnio siedziba LOK. Lata temu budynek sprzedany w prywatne ręce. Budynek, gdzie nic się nie dzieje. Przykurzone miasto. Przykurzone decyzje. No cóż.

Ps. Bo zwyczajnie muszę. Dziś mija 20 lat od śmierci Jacka Kalabińskiego. Sama na palcach liczyłam, że to tyle. Jacek Kalabiński, wybitny dziennikarz, wybitny publicysta, wybitny znawca stosunków polsko-amerykańskich. Jacek Kalabiński, to ten, który tłumaczył prezydenta Lecha Wałęsę, jedynego do tej pory prezydenta i jakiegokolwiek polityka z tego kraju, który przemawiał w Kongresie Amerykańskim. To Lech Wałęsa wówczas powiedział, My Polacy, my naród, a Jacek Kalabiński przetłumaczył to a vista – We The People…. A potem było jeszcze więcej fraz. Pamiętam, jak się dowiedziałam, że Jacek Kalabiński nie żyje. Nie powiem, co sobie wówczas pomyślałam… 20 lat minęło. Aż trudno uwierzyć, że 20.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x