2019-10-09, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje
Kierowcy MZK nie bardzo chcą jeździć w święta i sylwestra oraz Nowy Rok. Ja tam ich rozumiem.
Rozkręca się ogólnomiejska dyskusja o tym, czy aby nie warto zmniejszyć liczby kursów autobusów w wigilię, święta i sylwester. Kierowcy słusznie argumentują, że od pewnej godziny wożą powietrze i może należy coś zrobić z siatką połączeń, bo to trochę bez sensu jest. No i ja się zgadzam z tym, że wożenie powietrza nie ma sensu. Oczywiście zaraz podniosły się głosy, że przecież wszyscy mają święta i jakby co, to trzeba pozamykać kraj na trzy spusty, żeby każdy mógł świętować.
Mnie akurat ten argument nie przekonuje. Każdy sobie wybiera zawód, każdy się na coś decyduje, więc gadanie o świętowaniu wszystkich i w tym samym czasie nie ma sensu. No a poza wszystkim – na pewno nie jest tak, że wszyscy świętują. Sama się do nieświętujących zaliczam, ale mam też sporo znajomych, którzy też są nieświętujący.
A siatkę połączeń na święta uprościć należy, bo rzeczywiście wożenie powietrza nie ma sensu żadnego.
I z drugiego kątka. Otóż już wiem, na pewno wiem, że nie nadążam za biblioteką i jej propozycjami – i to tylko literackimi. Bo jakby tak zliczyć to, co robi w innych kwestiach, to człowiek musiałby siedzieć cięgiem w książnicy, a i tak by wszystkiego nie ogarnął.
Brawo i szacunek za to.
Miastu przybędzie kolejny honorowy obywatel. Ten zaszczyt przypadł panu senatorowi Władysławowi Komarnickiemu.