2019-12-03, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje
Niepokoją mnie trochę doniesienia na temat kolejnego planowanego remontu w centrum. Szlak Królewski ma iść do naprawy. Może najpierw byłoby dobrze skończyć jednak Sikorskiego.
Rozdyskutowali się ludzieńki na temat ewentualnego remontu Szlaku Królewskiego, to jest Chrobrego i Mieszka I. Nie kwestionuję, że jest wybitnie potrzebny. Bo jest, jak i pilny i na już remont siedziby Szkoły Muzycznej przy Chrobrego właśnie.
Ale kiedy patrzę na to, co się wyrabia, a właściwie niewyrabia na Sikorskiego, to wpadam w przerażenie. Przecież tam się nie dzieje nic. Zresztą to żadna tajemnica. Wszyscy to widzą. Poza tym strasznie wyglądają przywalone grubymi granitowymi płytami ulice i chodniki. Takie pancerne miasto.
Dlatego zanim ktoś zacznie grzebać w Chrobrego, może najpierw należy pokończyć to, co się zaczęło. Zwyczajnie nie wierzę, że uda się kolejny remont przeprowadzić składnie i w miarę szybko.
A ponieważ tam blisko mieszkam, dlatego moje obawy wcale nie są na wyrost. Wręcz przeciwnie.
Mamy to szczęście, my melomani, że do naszej Filharmonii zaglądają najlepsi. Kolejny raz się składa, że w Konkursie Chopinowskim wystąpi aż dwóch muzyków, którzy byli i będą u nas.