2020-03-07, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje
Jak opadły pierwsze emocje po decyzji władz o odwołaniu imprez, naszły mnie pewne refleksje. Bo to jednak trochę dziwne…
Otóż tak, z przeprowadzenia imprez musiały się wycofać instytucje kultury. Bo decyzją wojewody oraz prezydentów Gorzowa i Zielonej Góry ta miało być najlepiej dla zdrowia wszystkich uczestników, choć koronawirus na razie trzymany jest na smyczy w szpitalu w Winnym Grodzie. Mało tego, na wypadek W oddział pulmonologiczny w Gorzowie już pełni ostry dyżur, co oznacza, że nie przyjmuje innych pacjentów. Wiem to od przemiłej znajomej, która musi szukać innego szpitala. Jak dla mnie to trochę histeryczne działanie. Podobnie jak trenowanie ustawiania namiotów – przychodni jako ćwiczeń. Kilkoro moich znajomych zostało przez te działania dość mocno wystraszonych. Doceniam i rozumiem konieczność przygotowań na nadejście dżumy XXI wieku, ale aż tak?
No i jeszcze jedna rzecz – MZK zrezygnowało na razie z ciepłego guzika. Co akurat durne nie jest, bo kto wie, kto przed nami tego guzika dotykał….
Są skrawki ładnego w mieście, między innymi właśnie to miejsce do takich należy. I dobrze jest się napatrzeć, bo potem już nie ma na co.