Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Augusta, Gizeli, Ludomiry , 7 maja 2025

Kultura usiłuje poradzić sobie z zarazą

2020-04-08, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

No i kolejna instytucja kultury dołączyła do życia w Internecie. Jazz Club postanowił, że Mała Akademia Jazzu pójdzie do dzieciaków via sieć.

Minął miesiąc od pierwszych informacji o zarazie w kraju i właściwie trzy tygodnie zamknięcia nas w domach. Kultura, w tym kultura w mieście od początku stara się nie dać rozpaczy i gnuśności. Wszyscy przenieśli się więc do Internetu. No i teraz do internetowego wydania kultury dołączył Jazz Club Pod Filarami. Właśnie ruszyło internetowe wydanie Małej Akademii Jazzu.

Pierwszą niezwykłą sesję poprowadził Adam Bałdych, znakomity skrzypek jazzowy pochodzący z Miasta nad trzema rzekami. No i znakomicie, że tak się dzieje. Bo jednak nie można dać się zarazie. Ale mnie zawsze przy takich informacjach nachodzi też takie myślenie, że jednak nie wszyscy mają komputery, nie wszyscy mają sieć, nie wszyscy mają na tyle dobry sprzęt, aby brać udział w takich sesjach. I nie, nie narzekam, ani nie labidzę, mówię tylko o tym, że mnie zwyczajnie brak i to coraz bardziej brak dostępu do kultury na żywo. Dziś w rozmowie ze mną aktor i performer Marcin Ciężki mówi właśnie o tym, że nie ma kultury bez odbiorcy. Nie ma teatru bez widza, nie ma koncertu bez melomana – dotyczy to i rocka, i jazzu, i klasyki, i muzyki ludowej (rozmowa z Marcinem jest tu: http://www.echogorzowa.pl/news/5/rozmowa-tygodnia/2020-04-08/zawod-artysty-powinien-byc-jednak-chroniony-27388.html).

Ja naprawdę ręce w podzięce składam za choćby taki dostęp do kultury, ale jak pomyślę, że ominęło mnie kilka znakomitych koncertów, w tym Stabat Mater Gioachino Rossiniego oraz kilku innych w FG, kilku w Jazz Clubie, spektaklu u Osterwy, to mój dół zarazowy robi się coraz głębszy, coraz bardziej czarny. Wiem od znajomych, że też tak mają, że też im brakuje właśnie uczestnictwa w kulturze, takiego na żywo, takiego przez dotyk.

No ale skoro nie ma tego, co się lubi, to się lubi, co się ma. Szkoda tylko, że nie można pójść legalnie do parku czy gdzieś tam do lasu. Z jednej strony to rozumiem, z drugiej niekoniecznie. Może dlatego, że jestem perypatetykim, potrzebuję ruchu, żeby mnie się myśli prostowały. Zresztą nie tylko mnie.

A teraz z drugiego kątka będzie. Skoro my nie możemy do parku, skoro nie można na spacer, to niech mnie ktoś wyjaśni, co robią na ulicach motocykliści? Bo jakoś nikt mnie nie przekona, że idiota kręcący ósemki po mieście dojeżdża swoim ścigaczem do jakiejkolwiek pracy. Właśnie wczoraj znów jakiś „motocyklista” to robił. No i media doniosły właśnie o pierwszym wypadku z udziałem motocyklisty. Nie znam efektu, nie wiem, czy ktoś ucierpiał, czy też nie, ale znów powiem otwartym tekstem – mnie nie jest żal. Nie współczuję, bo jak patrzę, jak ci ludzie się zachowują choćby pod moim domem, to zupełnie mnie ich nie żal. Wydawałoby się, że w czasach zarazy cos w tej kwestii się zmieni. Ale nie, tylko z lekka pogoda się poprawiła, to dawaj na drogi. Dwaj ile fabryka dała, szkoda tylko, że nie na jakichś trasach, a po miejskich ulicach. Ech…

Ps. I czas na kolejne lektury w czasach zarazy. Otóż biblioteka przypominała książkę Angeliki Kuźniak Papusza. To cierpka lektura o wybitnej poetce romskiej, która tu mieszkała, dla mnie omal po sąsiedzku. Wielu z nas pamięta tę szczupłą, smutną pani, którą można było spotkać w parku Wiosny Ludów, kiedy siedziała na pewnej ławce. Znakomita poetka, której wiersze do dziś wzruszają i przytrzymują. Znam kilka osób, które nie potrafią się rozstać z tomikami poetki. A głosu samej Papuszy posłuchać można właśnie tu: https://ninateka.pl/audio/papusza-angelika-kuzniak-1-15.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x