Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Augusta, Gizeli, Ludomiry , 7 maja 2025

Majówka u bram, ale inaczej niż zwykle

2020-04-28, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Kolejna data, która będzie wyglądała inaczej, niż do tej pory. Majówka owszem, ale na własnym balkonie i na pewno nie na pikniku.

No i jest ogłoszenie, jak będzie wyglądać najbliższa majówka. Będzie, owszem, ale tylko zaznaczona przez rozwieszone flagi i tylko tyle. Nie będzie parady, nie będzie składania kwiatów, nie będzie koncertów i pikników. No i jakby dziwnym nie jest, bo przecież trudno wymagać, aby cokolwiek było, kiedy praktycznie nie wolno za bardzo wyłazić z własnej chałupy, bo nawet jak się po ziemniaki idzie do najbliższego zieleniaka, a policja jedzie, to się mimo wszystko na człowieka podejrzliwe gapi. Przynajmniej ja mam takie wrażenie, ale ja akurat za tą służbą jakoś szczególnie nie przepadałam. Nigdy nie przepadałam, dodam.

I może to zbójecko okropnie zabrzmi, ale jak dla mnie to, że nie będzie żadnych imprez, żadnych przemarszów, żadnych mszy i tym podobnych imprez. Bo one ostatnio jakoś tak pompatycznie były odbębniane. Duszne sosy moim zdaniem wyszły z mody. I dobrze , aby to tak zostało.

A skoro przy majówce w Gorzowie i okolicach jestem, to zaciekawiła mnie inna kwestia. Otóż od lat w okolicach 1 maja w Berlinie i innych miastach policja naparzała się z różnego rodzaju demonstrantami. Nawet swego czasu pojechałam, żeby te atrakcje majowe zobaczyć. Co prawda, słabo się udało, bo po co było ładować się w środek zadymy, ale coś tam widziałam. Tymczasem także zachodni sąsiedzi wprowadzili konieczność noszenia maseczek na ulicach i też za bardzo nie pozwalają się zgromadzać, więc ciekawym czy tradycyjna zadyma się odbędzie oraz jak będzie wyglądała. Pożyjemy, zobaczymy….

No i na chwilkę wrócę jeszcze na gorzowskie podwórko. Przy okazji 1 Maja zwykle środowisko lewicy też się spotykało w różnych ciekawych miejscach. I sobie tę datę, zresztą straszliwie niesłusznie obśmianą w różny sposób upamiętniało. Ciekawe, czy też uda im się to w tym roku? W końcu jakby nie patrzeć, to właśnie 1 Maja jest jak najbardziej świętem lewicy. Nie mylić z lewactwem, bo to sztuczny termin ukuty przez bieżącą politykę na bieżące potrzeby. Ciekawa to kwestia.

No i z drugiego kątka. Otóż korona nie odpuszcza, ludzie mają z wolna coraz bardziej dość ograniczeń i trudno im się dziwić. Także urzędy starają się żyć w miarę normalnie. I oto proszę Urząd Marszałkowski ogłosił właśnieXX edycję konkursu „Nasze Kulinarne Dziedzictwo-Smaki Regionów” organizowane przez Polską Izbę Produktu Regionalnego i Lokalnego oraz Związek Województw RP. Urząd czekana lubuskie propozycje dotyczące regionalnych produktów pochodzenia zwierzęcego, roślinnego oraz napojów. Zgłoszenia można nadsyłać do 15 maja.

I powiem, że choć smakoszem nie jestem, co oznacza, że jem, bo trzeba, a czasami nie jem, bo nie trzeba, to akurat ten konkurs bardzo lubię. Miałam szczęście być kilka razy na podsumowaniu i zawsze było to ciekawe doświadczenie. Jedzeniowe, towarzyskie, zawsze jakieś nowości się zobaczyło. I też mnie ciekawi, jak finał zostanie rozegrany, bo zawsze to było spotkanie albo w Bogdańcu, albo w Ochli, albo jeszcze gdzie indziej, ale zawsze w naprawdę interesującym miejscu. A jak to cholerstwo nie odpuści, albo nasze władze nie odpuszczą, to co będzie? Jak tu smakować smakowite rzeczy przez internet? No zwyczajnie się nie da….

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x