Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Augusta, Gizeli, Ludomiry , 7 maja 2025

Obawiałam się tego, no i masz Babo placek

2020-04-29, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Jak tylko to cholerstwo zaczęło coraz mocniej wyłazić na powierzchnię, to pomyślałam sobie, że nie będzie Woodstocku. No i masz….

Od lat jeżdżę na Woodstock. Znaczy obecny PolAndRock, jeszcze przez Żarami jeździłam. W ostatnich latach było to wygodnickie, ze znajomymi, którzy autkami tam dojeżdżali, albo pociągiem, ale zwykle byłam. Raz za ostatnich 15 lat nie pojechałam, bo jakieś cholerstwo zakaziło mi gardło, no anginę miałam taką, że musiałam plackiem leżeć i mało co z tego leżenia pamiętam.

Ale byłam zawsze, nawet na tej pomyłce, za jaką mam do dziś koncert Prodigy. Zawsze coś dla siebie ciekawego znalazłam, jakąś niszkę muzyczną, czasem jechałam, żeby posłuchać kogoś określonego, jak choćby Kultura de Natura Rasm Al Mashan. Jakoś dla mnie sezon bez Woodstocku zupełnie się nie liczył.

No i kiedy to cholerstwo, znaczy korona, zaczęło się tak rozprzestrzeniać, tak szybko, to gdzieś pod skórą zaczęło mi wibrować…. No i niestety, wibrowanie okazało się prorocze.

Jurek Owsiak podjął decyzję, że nie da się przeprowadzić takiej wielkiej imprezy, bo się nie da. I choć nie wiadomo, co tam panie dziejku się jeszcze do tego sierpnia wydarzy. Może jak to cholerstwo nagle przyszło, to sobie nagle pójdzie. Bo jak się słucha różnych ekspertów, to się dochodzi do wniosku, że oni jednak chyba cały czas nie bardzo wiedzą sami, jak to straszne coś interpretować.

No cóż, jako wierna fanka muszę się pogodzić, choć powiem, że jakoś to trudne jest. Jakoś zwyczajnie wyobrazić sobie lato bez Woodstocku jest mi zwyczajnie trudno.

A teraz słówko o wspomnianej Rasm Al Mashan. Usłyszałam ją po raz pierwszy na nieistniejącym festiwalu Reggae nad Wartą i zwyczajnie odjechałam na jej punkcie. Potem, jak wspominałam, pojechałam na Woodstock między innymi po to, żeby jej posłuchać. No i zwyczajnie czekałam na płytkę. No i jest!!!

Dzięki Wirtualnym Gęślom dowiedziałam się, że Rasm nagrała własną płytkę. I już mam, i już słucham…. I to jest pierwszy naprawdę jasny promyk w ostatnich dniach. Może dzięki temu nie oszaleję tak szybko?

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x