Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Jarosława, Marka, Wiki , 25 kwietnia 2024

Oczywiście kulturę trzeba było zamknąć…

2020-11-13, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Mamy lekkie zamknięcie kraju, a właściwie mocne, ale są miejsca uprzywilejowane. Dlatego dziwi mnie, że giełda na Baczynie cały czas działa.

Nie można pójść do biblioteki, do kina, do teatru, do filharmonii. Nie można kupić ubrań, nie można bardzo wielu rzeczy. Bo pandemia, bo nie wolno się kontaktować, bo trzeba zatrzymać emisję wirusa. Ok. Niech będzie, choć akurat tych obostrzeń nie rozumiem, bo żadne dane, żadne nie pokazują, iż wirus przenosi się właśnie w miejscach związanych z kulturą. Dlatego tym bardziej drażni mnie, że działają cały czas takie badziewiarskie bazary, jak giełda. Mówiłam już o tym zresztą, ale widać gadania nigdy dość. I wcale mnie nie przekonują argumenty, że przecież z giełdy żyje ileś ludzi. Co mają zatem powiedzieć właściciele restauracji i barów? Co mają powiedzieć inni. Jak już przykładać nożyce, to równo do wszystkich. I jeszcze jedno, w sklepach, galeriach handlowych, kinach, teatrach i wszystkich wymienionych wcześniej miejscach zarówno sami bywający, jak i pracownicy dbali bardzo, aby reżim sanitarny był dotrzymywany.

W ostatniej chwili przed zamknięciem, równo tydzień temu byłam w Filharmonii Szczecińskiej na koncercie. Nie ma tam mowy, aby wejść bez maseczki, nie można jej zdjąć podczas koncertu, bo czujne oko obsługi wyłapuje i jest się natychmiast upomnianym i wszyscy pilnują siebie nawzajem. Podobnie jest i w naszej Filharmonii, podobnie w teatrze. A na giełdzie? Widział ktoś trzymanie dystansu, widział ktoś zabezpieczenia sanitarne? Pusty śmiech. Kulturę trzeba było zamknąć, bo najłatwiej. Szlag mnie trafia na takie działania, mocny szlag, bo ja naprawdę bez biblioteki i sali koncertowej jakoś żyć nie potrafię.

A skoro przy kulturze jestem, to muszę, zwyczajnie muszę powiedzieć, że FG nadała 11 listopada, czyli w czwartek koncert niepodległościowy w sieci. Był filmowany na żywo w tzw. streamingu i rzecz niebywała, obejrzało go około 2 tys. osób, w tym ludzie w Londynie, gdzieś w Niemczech, USA i jeszcze gdzieś. Pełna rewerencja – orkiestra na galowo, maestro Jan Milosz Zarzycki takoż. Można było posłuchać dobrej muzyki, bardzo wręcz dobrej i popatrzeć na kuchnię pracy orkiestry, bo na zwykłym koncercie, kiedy się siedzi na widowni, nie ma zwyczajnie jak popatrzeć na pracę dyrygenta. A ponieważ wydarzenie wisiało w sieci pełną dobę, to można było spojrzeć na koncert kilka razy.

Co prawda, koncert, podobnie jak każde inne działanie artystyczne najlepiej odbiera się podczas wydarzenia z publicznością, sami muzycy o tym mówili, to jednak dobrze, znakomicie wręcz, że dzieją się takie wydarzenia w sieci. Myślę, że magistrat może być zwyczajnie dumny, że ma taką instytucję, która w taki sposób promuje miasto. A że promuje, to absolutnie nie mam złudzeń. Wystarczyło poczytać komentarze, jakie pojawiły się w sieci podczas wydarzenia

Ps. Mija dokładnie 40 lat od chwili, gdy w Muzeum Zakładowym „Stilonu” otwarto wystawę „Walka i zwycięstwo chłopów w grafice NRD”; złożyło się na nią 90 grafik, przedstawiających tradycje rewolucyjne Niemiec i jej odzwierciedlenie w sztuce NRD. Wystawy tej nie pamiętam, ale wystarczy pojechać do obojętnie którego muzeum w byłym NRD i przejść się po kolekcji sztuki współczesnej niemieckiej. Poetyka ta nadal obowiązuje.

Ps. 2. Dziś 13 dzień miesiąca, omijajcie czarne koty, garnuszki z wodą oraz zakonnice…. Przesądy mają to do siebie, że dopadają nas w najmniej spodziewanej chwili.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x