Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Irydy, Tamary, Waldemara , 5 maja 2025

Katedra wyłania się spod rusztowań

2020-12-17, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Trwa demontaż rusztowań na katedrze. Pojawił się już nowy zegar, z czarnym cyferblatem. Wygląda na to, że najbardziej doglądany remont zbliża się do końca.

Nie ma chyba gorzowianina, który nie pamiętałby o tym fatalnym dniu, kiedy zaczęła się palić katedralna wieża. To było traumatyczne doświadczenie bez względu na to, czy ktoś jest wierzący, czy niewierzący. Wielu w głowach się nie mogło pomieścić, że jak to – pali się katedra. Toć katedra nie ma prawa się palić. Potem także dość wnikliwie przyglądaliśmy się remontowi, choć akurat było to trudne, bo za bardzo strona kościelna nie chciała się dzielić informacjami na temat postępu. Było parę komunikatów i tyle.

Ja z dużym niepokojem przyjęłam informację, że podłoga świątyni została pokryta płytkami. Jeśli się to okaże prawdą, to będzie to barbarzyństwo pierwszej wody. Ale zanim zacznę marudzić i labidzić, muszę sama na własne oczy sprawdzić, bo z informacjami na ten temat było już różnie.

Dobrze, że remont dobiega końca. Ostatecznie to najważniejszy gorzowski zabytek, najstarsza świątynia w mieście i choćby dlatego wszyscy z utęsknieniem czekają. Ja też, bo mam nadzieję, że znów ożyje świat i jacyś turyści w końcu tu zajrzą. Bo ostatnio to było dość głupio pokazywać rozkopane totalnie miasto i katedrę zakrytą rusztowaniami.

Być możne lada chwila będzie można wejść do wnętrza. Przyjrzę się zatem szczególnie kilku elementom, które decydują, że katedra ma tak niezwykłą aurę.

A teraz z drugiego kątka. Otóż mamy w mieście prawdziwego białego kruka. I jest nim – tadam!!! Kalendarz Stali Gorzów. Nigdzie go kupić nie można, a chętni przebierają nogami. Wiem o tym, ponieważ kilka osób do mnie zadzwoniło z pytaniem, czy może wiem, gdzie to dobro jest sprzedawane. Mnie się wydawało, że w sklepiku klubowym, ale okazuje się, że nie. Nikt jakoś nie wydał komunikatu w tej sprawie i spragnieni Stali na ścianie kibice latają po mieście w poszukiwaniu. Może klub jednak wyda jakiś komunikat w tej sprawie? Zawiesi informację na stronie klubu, bo naprawdę nie wszyscy operują na FB.

A tak swoją drogą, jest coś symptomatycznego, że ekipa najbardziej znanego klubu sportowego z dwukrotnym indywidualnym mistrzem świata na czele sfotografowała się na tle Filharmonii Gorzowskiej i to zdjęcie jest na okładce kalendarza…. Mnie się taki mariaż bardzo podoba.

Ps. Dziś mija dokładnie 570 lat od chwili, gdy krzyżacki wójt Nowej Marchii Christof von Eglinger zawiadomił Wielkiego Mistrza o ukończeniu rozbudowy zamku w Gorzowie; zamek w Gorzowie został spalony już w maju 1454 r. w wyniku buntu mieszczan. Czyli najkrótsza historia budowli będącej symbolem opresorów spod znaku białego płaszcza z czarnym krzyżem i mieczem w dłoni. Jakby kto był ciekaw, gdzie ten zamek stał, to stał w tym miejscu, gdzie jest przedszkole na skrzyżowaniu ulic Obotryckiej i Herberta.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x