Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Marii, Marzeny, Ryszarda , 26 kwietnia 2024

Nie zgadzam się na dalsze dotowanie remontu

2021-03-29, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Miasto zamierza przekazać prawie milion złotych na dalszy remont katedralnej wieży. Nie zgadzam się na to, podobnie jak większość mieszkańców miast.

medium_news_header_30020.jpg
Fot. Robert Borowy

Z niedowierzaniem przeczytałam, że miasto chce kolejny raz wesprzeć katedrę w remoncie wieży. I choć jestem szczególnie uczulona na los zabytków, zwłaszcza tutejszych zabytków, to tym razem mówię stanowcze nie. Ten remont już pochłonął niebotyczną kasę – zarówno z kiesy marszałka, miasta, rządu, ale i sami gorzowianie się zaangażowali w zbiórkę pieniędzy. Po trzech latach z kawałkiem już widać, na co poszła ta kasa – na odarcie katedry z całej jej tajemniczości gotyckiej świątyni, na kiczowate, straszne meble z jakimiś okropnymi aniołkami pasującymi wszędzie, ale nie do gotyckiej w zamyśle twórców świątyni. Na rozświetlenie kościoła, który z gruntu powinien być pogrążony w półmroku. Na to, że z pysznego i ciekawego zabytku pozostała wydmuszka bez duszy i tajemnicy, bez tego czego, co mają gotyckie katedry – a tych znam naprawdę dużo.

Uważam, że w tak trudnych czasach, w jakich od ponad roku żyjemy, dotowanie akurat tego remontu, który naprawdę nie cierpiał na brak kasy, jest gestem nieprzemyślanym i populistycznym, który zresztą trafia w próżnię. Bo jak pokazały sondaże zrobione przez media społecznościowe, zaledwie 6 procent mieszkańców zgadza się na takie przeznaczenie kasy. Tylko 6 procent, czyli nawet nie cały elektorat partii rządzącej od sześciu lat w kraju. Pozostali uczestnicy w większości opowiedzieli się za wsparciem programów ekologicznych polegających na próbie odwrócenia masakry z wycinaniem drzew i krzewów w mieście lub też na wsparcie szpitala w walce z pandemią.

Gdybym to tylko ja protestowała przeciwko temu wydatkowi, to można byłby to uznać za dziwactwo przypisane komuś, kto tak ma i koniec. Ale jak się okazuje, gorzowianie w generalności się nie zgadzają na kolejne topienie kasy w projekcie, który został przeprowadzony w sposób dziwny, nietransparentny, bez koniecznej informacji – ile i na co przeznaczono oraz dlaczego efekt finalny jest taki, a nie inny, czyli w odczuciu większości – paskudny i daleki od tego, co było poprzednio.

Coś się zmieniło w klimacie wokół kościoła i widać to wyraźnie w mediach społecznościowych, które są całkiem niezłym barometrem nastrojów i poglądów. Wystarczy tylko odrzucić skrajne opinie na tak i nie, a wówczas wyjdzie prawdziwy obraz tego, co rzeczywiście ludzie myślą.

Obejrzałam media, poczytałam komentarze i obraz jest taki – dość finansowania tego remontu, który był potrzebny, ale nie taki efekt miał dać. I ludzie, gorzowianie mówią to otwartym tekstem – z imieniem, nazwiskiem i wizerunkiem. Ja bym się na miejscu radnych zastanowiła, bo przecież reprezentują mieszkańców, a ci mówię – nie.

Ps. Dziś mija 450 lat od chwili, gdy elektor Jan Jerzy domu panującego Hohenzollern potwierdził burmistrzowi i radzie miejskiej przywilej polowań „na łąkach za Wartą”. I tak oto mieszczanie zyskali przywileje niemal szlacheckie.

Renata Ochwat

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x